Uśmiecham się do Ciebie subtelnie. Spoglądam zza rzęs i manierycznie unoszę dłoń, by odsunąć z twarzy niesforne pasmo włosów, a ono jakby na przekór, wraca na wcześniejsze miejsce. Nieudolnie próbuję zdmuchnąć je sprzed oczu, zaczynam się śmiać. Ruch ciała sprawia, że rozcięcie na wysokości łydki w mojej sukience delikatnie się poszerza, odsłaniając kawałek ciała. Jestem kobietą rodem z lat 50′, a Ty? Ty żyjesz tu i teraz.
Na tapecie twojego komputera widnieje zdjęcie najładniejszej laski, jaką udało Ci się znaleźć w czeluściach internetu. Opiera się o maskę Twojego ulubionego samochodu, ma na sobie czarną, lateksową bieliznę połączoną kilkoma paskami. Spogląda chciwie w Twoją stronę. Wchodzisz na fejsa, skąd uśmiechają się do Ciebie selfie cycków Twoich koleżanek. Czasem jakaś kobieta w bieliźnie kusi, byś zajrzał do jednego z artykułów. Chcesz odpalić film. Nim to zrobisz zaatakuje Cię kilka okienek z reklamami prężących się na lewo i prawo kobiet. Na szczęście dzwoni telefon. Wychodzisz z kumplami. Jadąc na miasto słuchasz modnej ostatnio piosenki. Przypominasz sobie teledysk, w którym 6 skąpo ubranych dziewczyn tańczy wokół gościa w garniaku. W myślach widzisz, jak blisko jego twarzy są ich pośladki. Zabawne, bo w klubie grają tą samą piosenkę. Wokół Ciebie mnóstwo kobiet, w krótkich spódniczkach i dużych dekoltach.
Czy mnie dostrzegasz? Siedzę z tyłu i spoglądam na Ciebie, na twarz znów opada mi kosmyk włosów. Nie wiem, czym dla Ciebie jest seksapil, czy dostrzegasz go jeszcze w nagich ramionach i odsłoniętej łydce. Czy czujesz go w moich ruchach, słyszysz w głosie? Otacza mnie swoista aura, to urok, który Ciebie nie dosięga. Tak sądzę. Czy wiesz, co to seksapil? Czy widzisz atrakcyjność tylko tam, gdzie nie ma już tajemnicy? Czy jedynie skrajna perfekcyjność zasługuje na Twoją uwagę? Widzę, jak błądzisz oczami pomiędzy dekoltami tych wszystkich kobiet, znudzony spuszczasz wzrok nieco niżej urządzając sobie sezonowy przegląd pośladków. Czy tylko tak można przykuć Twoją uwagę?
I choć słownik mówi mi, że dzisiaj to słowo jest przestarzałe, to powiedz, czym dla Ciebie jest seksapil?
16 Responses
Subtelny seksapil jest dzisiaj egzotycznie rzadki i czasami mam wrażenie, że większym manifestem jest zapinanie wszystkich guzików koszuli, niż dekolt do pasa 🙂
W sumie to ciekawe. Myślisz, że kobiety zapinają się po szyję myśląc o tym, że jest to swego rodzaju manifest? Nigdy o tym tak nie myślałam, ale coś w tym jest. 😉
Wydaje mi się ,że nie tyle misi to być świadome działanie, ile może tak być odbierane 🙂
Jejku, ale dobry tekst. Super!
Wierzę w to, że są mężczyźni, dla których najseksowniejszym organem kobiety wciąż jest mózg. Jak już się na takiego trafi, to jest perełką! 🙂
To widzę, że wyznajemy tą samą wiarę. 😉
Dla mnie te głębokie dekolty i mini mini to już nie jest seksapil tylko wyuzdanie w najbardziej prostackim jego wydaniu. To chyba taka charakterystyka naszych czasów, a mediom doskonale udało się zadanie zrobienia ludziom papki z mózgu. Dobry tekst, chociaż w gruncie rzeczy dość smutny.
Chyba to o czym piszesz, to różnica między „mieć seksapil” a „być sexi”, to pierwsze to coś zmysłowego i subtelnego, a to drugie coś, tak jak piszesz wyuzdanego.
Kurczę, a to ma być pozytywny blog, ale schrzaniłam. ;p
Jestem facet i to leży w mojej naturze. Zawsze będę się patrzył na cycki, pośladki, tyłek, ale na końcu, o ile nie waży 120kg tak i tak wybiorę tą z lat 50.
Moja romantyczna dusza cierpi przez to nieco mniej. 😉
Dla mnie seksapil to coś tajemniczego i nie do końca pokazanego. oczywiście bardziej przykuwa wzrok to, co inne i krzykliwe. Głębokie dekolty i odsłonięte pośladki było właśnie taką modą, która zaczęła robić się pospolita. I tak, jak koleżanka wcześniej napisała, ja bardziej podziwiam w kobietach subtelność, inteligencje i maniery. Biorę przykład z takich osób, bo mimo powszechnej nagonki potrafią być sobą. Tak, seksapil to bycie sobą – nawet taką nieogarniętą sobą 😉 Widać, kiedy kobieta dobrze czuje się we własnej skórze i to jest właśnie to, co inspiruje 🙂
Jeju! To właśnie ten luz i bycie sobą czarują seksapil! Lepiej bym tego nie ujęła. 🙂
Piękny tekst! Mam nadzieję, że wielu mężczyzn Cię czyta! <3
Dzięki! Chyba zbyt babsko piszę. ;p
Seksapil to dla mnie uśmiech, wzrok, drobne gesty i rzeczy, które opisałaś. To jest dla mnie coś, co nie pozwala mi odwrócić wzroku od dziewczyny, nawet jeśli w żadnym wypadku nie wpisuje się ona w mój ideał.
Pięknie to brzmi. 😉
Niesamowita koncepcja opisana niesamowitym językiem.