Wyszedłeś właśnie od lekarza z wynikami badań i stało się, masz alergię na gluten. Obejrzałeś dziesiątki filmików o szkodliwości zbóż na cerę, postanawiasz zrezygnować z glutenu, od zaraz. Przeczytałeś tysiąc artykułów o szkodliwości glutenu na Twój organizm, rezygnujesz, natychmiast. Jest pora obiadowa, mama zrobiła kotlet (w panierce) – nie jesz. Otwierasz lodówkę, a w niej wszystko, co z chęcią położyłbyś na kanapki. Do tego przetworzone sosy, parówki. Krokiety kuszą z drugiej półki. Czas na kolację? Co masz zjeść, skoro nie możesz chleba!? Wybierasz się na zakupy, ale nie wiesz co włożyć do koszyka. Ceny w sklepach ze zdrową i bezglutenową żywnością Cię odstraszają i nie chcesz płacić 10 złotych za paczuszkę ciasteczek. Jeśli jesteś osobą, która ma zamiar przejść na dietę bezglutenową to na pewno dotknie Cię ten problem. Ten wpis pomoże Ci uniknąć takiej sytuacji, a dieta bezglutenowa okaże się zbawieniem a nie męczarnią, zaufaj mi!
Nie pamiętam już, kiedy postanowiłam nie jeść glutenu, to był styczeń, albo luty. Chciałam sobie zrobić kanapki – nie mogłam. Chciałam batonika – nie mogłam. Chciałam ze znajomymi na pizze – nie mogłam. Chciałam hambka, zapiekankę, pierogi – nie mogłam. Moja dieta zmieniła się tak diametralnie, że ciężko mi było teraz wymyślić te rzeczy, których nie jedzenie wtedy było tragedią. Dieta bezglutenowa mnie nie odchudziła, bo już wcześniej nie jadałam często w fast foodach, ale dla osób które mają do nich słabość, będzie ona świetnym rozwiązaniem w walce z tłuszczykiem! ( o zaletach diety bezglutenowej napiszę jeszcze w osobnym poście)
Rozpisuję się, bo o diecie tej mogłabym gadać godzinami, ale przejdę już do rzeczy. Czytałam wpisy na forach, od przerażonych ludzi, którzy nie wiedzą co mają teraz jeść. Przy diecie bezglutenowej mogą pojawić się u Ciebie problemy w następujących kwestiach.
- Ceny
- Smaku
- Sytości.
A o to moje propozycje rozwiązania tych problemów:
CENA: Żywność bezglutenowa może czasem straszyć cenami. Ale istnieją triki, które nie pozwolą Twojemu portfelowi odczuć tej zmiany.
1. Bezglutenowe prezenty.
- Często do prezentów dorzuca się czekoladę. Czy to żeby nie dawać samej koperty, czy też tak po prostu, żeby zająć miejsce w paczce. Poproś swoich znajomych, żeby zamiast czekolady, każdy kupił Ci jedną rzecz w sklepie bezglutenowym. Batonik, mąka, chleb, ciasto do pizzy.
- Poproś też swojego chłopaka, żeby zamiast kwiatków na dzień kobiet, Twoje urodziny, lub innych okazji kupił Ci coś bezglutenowego.
2. Szukaj okazji!
- W sklepach bezglutenowych też zdarzają się promocje, poluj na nie!
3. Nie kupuj wszystkiego na czym pisze, że bezglutenowe.
- Niektóre produkty, wcale nie muszą być zamieniane na te bezglutenowe, chociaż są produkowane w takiej wersji. Przykład?
- Budynie – w normalnych marketach można znaleźć te na bazie skrobii ziemniaczanej, bez glutenowych dodatków. Nie trzeba od razu kupować bezglutenowego budyniu
- Czekolada – Jak dla mnie bezsensu jest kupowanie bezglutenowej, większość tych w marketach, o ile nie mają żadnego wafelka w środku, jest bezglutenowa. Dla osób z celiakią jednakże napis „może zawierać śladowe ilości glutenu może być ryzykowny. Ale na szczęście już mi donosicie, że takowe osoby, mogą spokojnie wcinać czekoladę z Goplany – jest ona w 100% bezglutenowa.
- Batoniki – Możesz jeść te bez wafelków. Bounty jest moim ulubionym, więc na składy innych nawet nie patrzyłam.
4. Zamieniaj!
- Zamiast chleba bezglutenowego kupuj wafle ryżowe – wyjdą taniej a starczają na długo.
- W Mc Donaldzie możesz wziąć frytki zamiast hamburgera
- Panierką do kotleta mogą być płatki kukurydziane, albo sezam. Kurczaka możesz robić też w różnych marynatach albo grillować.
- Śniadanie to nie tylko kromki chleba. Możesz pokroić różne warzywa na talerzu i skubać je do porannej telewizji śniadaniowej. Owoce i warzywa możesz też miksować w energetyzujące koktajle.
5. Najtańsze produkty bezglutenowe na rynku
- Makaron: który najpierw kupowałam za 5,20 w Auchan, ale teraz jest dostępny także w Biedronce i kosztuje bodajże 3,99 więc naprawdę niewiele jak za produkt bezglutenowy 😉 To najtańszy makaron bezglutenowy na rynku i bardzo ułatwia żywot bezglutenowca!
- Mąka: najtańsza kosztuje 5 złotych z groszami. Można ją kupić w Auchan.
- Chleb: Najtańszy kupiłam w sklepie bezglutenowym za 4,20, ale nie był smaczny. Możesz go używać do tostów, albo pieczywa czosnkowego. Jeśli nie chcesz przepłacać lepiej kupuj wafle ryżowe.
- Batoniki: Najtańszy jaki jadłam kosztował 1,40, więc malutko jak na bezglutenowy, to był jakiś kokosowy batonik ale nie pamiętam nazwy firmy. Do kupienia w sklepie bezglutenowym.
- Ciastka: Najtańsze są chyba „Biedroneczki” czy „Biedronki” 5,20 w Auchan. To takie jakby pieguski.
- Staraj się kupować produkty bezglutenowe w marketach, tam są one tańsze od produktów sprzedawanych w sklepach bezglutenowych i tych, ze zdrową żywnością.
Ok to wszystko w kwestii ceny, czego dotychczas się nauczyłam. Będę na bieżąco edytować tego posta i dodawać moje nowe doświadczenia i chętnie dopiszę również Wasze! Widzę, że wpis mi się bardzo rozlazł i już jest dość długi. Podzielę więc go na części. W przyszłym tygodniu dodam kolejną część dotyczącą smaku żywności bezglutenowej, bo wiele osób narzeka z tego powodu, a jest parę trików, które mogą uprzyjemnić bezglutenową ucztę. Potem dodam jeszcze wpis o sytości, która może być problemem, gdy wydaje Ci się, że możesz jeść tylko warzywa 😉
Pamiętaj, że przyczyna dla której nie jesz glutenu wpływa na to w jakim stopniu musisz go unikać. Jeśli jesteś celiatykiem, to sam dobrze wiesz, że musisz rygorystycznie przestrzegać tej diety. Jednakże, jeśli gluten ma tylko zły wpływ na Twoją skórę, albo po prostu niejedzenie go jest Twoim wyborem, to możesz trochę poluzować 😉 Zjedzenie produktu, który oznaczony jest hasłem ” Może zawierać śladowe ilości glutenu” nie jest grzechem. Ale najlepiej sprawdzić to na własnej skórze.
No dobrze, to piszcie jakie są Wasze lub Waszych znajomych doświadczenia i triki przy diecie bezglutenowej. Jestem na niej od ponad pół roku i nie jestem specjalistą, to tylko moje spostrzeżenia i chętnie rozszerzę je o nowe. Osoby początkujące mogą również zadawać pytania, poszukamy na nie wspólnie odpowiedzi 😉
PS.1. Wszystkie bezglutenowe posiłki na zdjęciach są mojej produkcji 😉 Mam nadzieję, że pokazują, że bezglutenowa dieta nie musi być nudna.
PS.2. Jeśli chcesz być na bieżąco z bezglutenową wiedzą polajkuj mnie na FB.
7 Responses
U kogoś w moim domu zdiagnozowano celiakię (nietolerancja glutenu), więc cała rodzina musiała przesiąść się na dietę bezglutenową. Niestety – frytki z mcdonalda mogą zawierać gluten, a jeśli chodzi o bezglutenowe czekolady – bezpieczne są tylko te od goplany. Tu nie chodzi tylko o napis „gluten” w składzie, ale też o to w jakich zakładach są te rzeczy produkowane. Niewiele firm zachowuje czystość bezglutenową. O ile w przypadku lekkiej alergii czy po prostu braku chęci jedzenia glutenu nic się nie stanie, to ludzie na diecie ściśle bezglutenowej nie mogą postępować w sposób, który opisujesz.
dokładnie! wiem o tym, wspominam o tym właśnie pod koniec posta. Wspólczuję, sytuacja w której znalazła się Wasza rodzina należy właśnie do tych najniekorzystniejszych 🙁 Ja miałam szczęście i nie muszę być aż tak restrykyjna, bo tak np. frytki z Maca mi nie szkodzą. Dopiszę to o goplanie do posta, dziękuję :**
Kiedyś naczytałam się o szkodliwości cukru rafinowanego na cerę i ogólne zdrowie jakiś czas nie jadłam, więc znam te problemy, co zobaczę i mam ochotę – nie mogę… cukier jest we wszystkim, nawet w mięsie;p Rozumiem ten ból, gluten też jest we wszystkim….
Ojej to co Ty mogłaś jeść oprócz warzyw i owoców :p Masakra, mięso to chyba tylko bezpośrednio od jakiegoś wiejskiego hodowcy co? Nigdy nie czytałam o szkodliwości cukru. Tzn wiem, że jest szkodliwy i go unikam jak mogę, nie słodzę, używam stewii, ale masz rację, ciężko go w zupełności wyeliminować.
Baaaaardzo polecam kaszę jaglaną! Zaraziła mnie nią szefowa. Teraz zamiast bułki do pracy zabieram gotowaną kaszę z ulubionymi dodatkami.
Nie zawiera glutenu, jest sycąca i lekkostrawna, dobrze wpływa na cerę i można ją jeść na różne sposoby. Dziś miałam porcję z suszoną żurawiną, daktylami, bananem i cynamonem. Można ją też jeść z brzoskwiniami, truskawkami, suszonymi śliwkami czy jabłkami – opcji jest cała masa. A dodatkowo słodkie daktyle zastępują cukier 🙂
Dodatkowo nie jest droga. Taka w opakowaniu jak ryż kosztuje ok. 2,60, a taka gdzie ziarenka są luzem (polecam dla osób, które chcą mniejsze porcje) 3,50 – 4,50. A wystarczy to na ok. 4 śniadania 🙂
O tak kaszę jaglaną podobnie jak gryczaną możemy śmiało wcinać! Żaneto, czy Ty też odżywiasz się bezglutenowo?
Nie, ale ograniczam pieczywo (jak już to tylko na śniadanie, ciemne z ziarnami). Ogóle staram się zdrowo odżywiać, więc w codziennej diecie porzucam wszystko co kaloryczne czy ciężkostrawne.
Ogólnie batonów, ciastek, czekolad itd. praktycznie nie jem, panierek nie stosuję, pizzę robię sama w wersji jak najlżejszej, więc tak czy siak w mojej diecie jest mało glutenu 🙂