Przerwy w nauce – Kiedy i jak robić, by lepiej zapamiętywać!
Od kilku lat na swoich Social Mediach opowiadam o tym, jak uczyć się mądrze i szybko, a nie nudno i żmudnie! Dzisiaj chcę podzielić się z Tobą techniką Pomodoro, która pokazuje, że zaledwie 25 minut nauki może przynieść niesamowite wyniki! Tylko 25 minut ciągłego uczenia się, a potem czas na przerwy w nauce! Brzmi nieźle prawda? Jeśli od czytania artykułu na blogu wolisz, słuchać, jak opowiadam o przerwach w nauce – Zapraszam Cię na mój kanał YouTube. Zapewne nie raz zastanawiałaś się, kiedy i jak robić przerwy, by pozytywnie wpływały na efektywność nauki! Pod koniec tego artykułu przedstawię Ci, co fajnego można robić podczas przerw, żeby faktycznie odpocząć i odciągnąć swoje myśli od nauki.Moja historia
Pamiętam, jak uczyłam się do matury z historii. Przez 4 do 5 godzin siedziałam przy biurku. Oczywiście cały ten czas nie był poświęcony na naukę. Robiłam sobie “przerwy w nauce”, ale lepiej nazywać je wymówkami. Tu po coś do jedzenia, tu do toalety, innym razem pogadać z siostrą, albo pobawić się z psem. A kiedy już oficjalnie uznawałam, że mam przerwę, siedząc nadal przy biurku, włączałam komputer i szukałam relaksu w sieci. Efekty z tego były raczej marne. Czułam się zmęczona, materiał był nie do zapamiętania i do tego marnowałam swój czas. To właśnie w 3 liceum pierwszy raz spróbowałam kawy. I piję ją po dziś dzień. W klasie maturalnej myślałam, że nie mogę robić sobie przerw, że tylko stracę czas. Sądziłam, że muszę przetrwać moment przeciążenia i potem pójdzie już gładko. Jakoś przetrwałam, maturę też zdałam. Wtedy zaczęłam zadawać sobie pytanie: Co mam robić, by uczyć się krócej, osiągając przy tym te same lub nawet lepsze efekty? Od pierwszego roku studiów pogłębiałam tę wiedzę, a potem całą zapakowałam w kurs, co do przerw nauczyłam się przede wszystkim jednego. Robić! Robić przerwy! A najlepiej planować. Spisuję na kartce cały plan nauki na dany dzień. Jeśli zakładam, że przyswojenie jakiegoś materiału zajmie mi 3 godziny, to zapisuję sobie, od której, do której się uczę, uwzględniając w tym przerwy.Jak często robić przerwy?
Wiesz, że najlepiej zapamiętujemy pierwsze i ostatnie 15-20 minut zajęć. Dlaczego trwają one więc półtorej godziny?! Z lekcjami jest już lepiej, 45 minut to niby optymalny czas, ale czasem wydaje mi się, że doceni to dopiero ktoś, kto już poznał system półtoragodzinny. Istnieją różne teorie na temat czasu, w którym potrafimy się skoncentrować. Technika Pomodoro zakłada, że jest to 25 minut. Jeżeli nie wiesz, na czym ona polega, to już tłumaczę! To technika pracy w blokach wymyślona przez Włocha Francesco Cirillo i została nazwana tak, ze względu na czasomierz w kształcie pomidora, który mu się z tym skojarzył. Technika polega na pracy w 25-minutowych blokach, które oddzielają 5-minutowe przerwy. Po 4 przerwach powinien nastąpić dłuższy odpoczynek ok. 15 minut. Czy jest to idealny czas nauki dla Ciebie? NIE! Idealny czas nauki dla Ciebie jest idealny tylko dla Ciebie! Od czego on zależy? Od tempa, w jakim się koncentrujesz i dekoncentrujesz. Tempo koncentracji można poprawić np. dzięki mentalnemu treningowi aktywizacyjnemu. Na początku swojej przygody z efektywną nauką, możesz mieć jednak problemy z ponownym skoncentrowaniem się. Dlatego, żeby nie wyglądało to tak, że ledwo się skoncentrujesz i już musisz przerywać naukę, chociaż czujesz tak zwane “flow”, to możesz robić przerwy nawet co 40 min. Z czasem, gdy będziesz szybciej się koncentrować, skrócisz czas trwania nauki w jednym bloku. Zrób to również, jeżeli np. założysz sobie 40-minutową naukę, a po 30 minutach zaczniesz się rozpraszać. Wtedy ustal czas nauki na 30 minut i 5 minut przerwy.Co mam robić podczas przerwy?
Przede wszystkim wstań od biurka. Przerwą nie jest włączenie komputera i sprawdzenie Facebooka. Powiedzmy sobie szczerze, nie koncentrujemy się wtedy na odpoczynku, a szukamy ucieczki od książek. Siedząc ciągle w jednej pozycji, nasze ciało potrzebuje ruchu, a mózg jakiejś odmiany. W czasie przerwy można więc:Zaczerpnąć świeżego powietrza. Tlen, tlen i jeszcze więcej tlenu!
- Zrobić sobie drzemkę.
- Medytować. Wykonać parę ćwiczeń oddechowych.
- Wykonać kilka ćwiczeń. Może zatańczyć? 😉
- Śmiać się! Śmiech świetnie dotlenia mózg, relaksuje i rozluźnia spięte mięśnie.
- Posłuchać relaksującej muzyki lub takiej, która doda nam energii.
- Zadzwonić do przyjaciela.
- Przenieść notatki i cały ekwipunek w inne miejsce. Mózg lubi zmiany. Ja często wędruję po domu z notatkami i w nowym miejscu uczy mi się dużo lepiej. Warto pamiętać jednak o tym, by tym miejscem nie było łóżko, ponieważ mózg kojarzy je z odpoczynkiem. Gdy uczymy się w łóżku, szybko doskwiera nam senność.
- Zjeść coś. Jeśli lubisz jeść podczas nauki, to zapewne zauważyłeś, że ciężko jest skupić się na dwóch czynnościach jednocześnie. Lepiej będzie, gdy zjesz coś podczas przerwy, chociaż ja też często lubię sobie usiąść z kanapeczkami do biurka, bo nauka wydaje mi się wtedy przyjemniejsza.