Największy problem beztrosko żyjących blogerów dopadł i mnie. W niedzielę, kiedy to chciałam przygotować i opublikować dla Was porządną relację z mojego wypadu oraz napisać na zapas Niekomfortową Notkę zaskoczyła mnie burza. Ostatnie (mam nadzieję) tchnienie lata, które pozbawiło mnie internetu już do końca dnia. To znaczy nie mam nadziei na koniec lata, ale na koniec burz – jak najbardziej! Tak więc Niekomfortowy z reguły poniedziałek pojawia się we wtorek. Jak poszło Wam ostatnie zadanie? Bo u mnie kiepsko… Od czasu porażki przy tym wyzwaniu wypełnianie zadań szło mi bardzo dobrze, aż do zeszłego tygodnia.
Wyzwanie na ten tydzień polega na wyciągnięciu ręki i zaproponowaniu pomocy. Na przykład w niesieniu toreb obładowanej babci. Możesz też kupić coś do jedzenia bezdomnym lub gdy nie trafia Ci się totalnie żadna okazja do pomocy obcym pomóż bezinteresownie w domu przy pracach, które nie wchodzą w zakres Twoich obowiązków. Jak zwykle, wybór należy do Ciebie. Najlepiej będzie oczywiście, jeśli zdecydujesz się na coś, co nie leży w Twoim zwyczaju, bo wtedy naprawdę wyjdziesz poza swoją strefę komfortu.