Najlepsze aplikacje do nauki języków. Czy nauczą Cię mówić po innemu?

Zainstaluj aplikację i mów po angielsku. Tak mogłoby brzmieć hasło reklamowe dzisiejszego wpisu. Problem w tym, że nie mam haseł reklamowych na blogu… Drugi problem jest taki, że to nie aż tak łatwe. Aplikację są świetną pomocą podczas nauki, jednak nie załatwią roboty za nas. Nikt i nic za nas jej nie załatwi! Fajnie byłoby móc zawierzyć technice, która praktycznie ładowałaby w nas wiedzę. Niestety, rzeczywistość jest trochę inna.  Pozwoliłam sobie na 3-dniowe wyzwanie, podczas którego testowałam niżej wymienione aplikacje do nauki języków, by sprawdzić, czy są skuteczne i oto mój werdykt.

Najlepsze aplikacje do nauki języków.

1. Memrise

Bardzo podoba mi się w tej aplikacji, że słówek uczy się powoli. Dosłownie kilka słówek na każdy level. To świetne uzupełnienie dla nauki języka. Z drugiej strony nie ma co liczyć na szybki przyrost słownictwa, ale mi podoba się to, że na pewno zostaną one utrwalone. Fajne jest, że można uczyć się słówek z różnych leveli i przeskakiwać, te które już znamy.

Rodzaje zadań:

  • pisanie słów
  • słuchanie
  • wybór obrazka
  • układanie zdań
  • testy

Wyróżniki:

  • przypomnienia
  • możliwość ustalenia dziennego celu – motywujące
  • drzewka postępu, które pokazują, jak utrwaliło się dane słówko
  • zabawna otoczka nauki

Najlepsze aplikacje do nauki języków

najlepsze aplikacje do nauki języków

2. Trener słówek: Ucz się ( tu wstaw dowolny język)

Jedyna aplikacja, która daje możliwość uczenia się słówek z polskiego przekładu. Wszystkie inne wymagają znajomości języka angielskiego, jeżeli chcemy uczyć się czegoś nieco mniej popularnego niż niemiecki. Zestawy słówek są odczytywane na początku każdej lekcji, później wykonujemy zadania. Moim zdaniem ta aplikacja dobiera ich idealną ilość. Nie za dużo, nie za mało. Posiada szeroki zakres możliwości i coś czuję, że zostanie ze mną najdłużej. Minusem może być jedynie niezbyt ciekawy interfejs.

Rodzaje zadań:

  • wybór obrazków
  • pisanie
  • wybór poprawnego słowa
  • układanie zdań

Wyróżniki:

  • miara postępu
  • plan nauki
  • radio w języku obcym
  • wiadomości w języku obcym
  • zegar nauki podczas snu – słówka czytane podczas przyjemnych dźwięków
  • możliwość stworzenia własnego kursu

Skuteczność:

Najlepsze aplikacje do nauki języków

3. Aplikacja English Videos

Uczy angielskiego na podstawie filmików z YT. Super jest to, że można wybrać playlisty przygotowujące do różnych egzaminów. IELTS, TOEFL i TOEIC. Daje też możliwość ćwiczenia pojedynczych umiejętności takich jak: mówienie, słuchanie, czytanie, pisanie, słownictwo, gramatyka i wymowa. Minus: dużo filmików pokazanych w aplikacji nie jest już dostępnych na YouTube. Oczywiście nie wszystkie, więc warto skorzystać z tego, co już tam znajdziemy.

Rodzaje zadań:

  • filmiki w języku angielskim
  • możliwość robienia notatek
  • uczenie przez piosenki

Wyróżniki;

  • Podział tematyczny
  • Przygotowanie do egzaminów

Skuteczność:Najlepsze aplikacje do nauki języków

4. Duolingo

To bardzo przemyślana aplikacja. Słowa i zwroty powtarzają się cyklicznie, żeby na pewno i nich nie zapomnieć. Widzimy też, które słówka znajdują się na jakim poziomie utrwalenia. Czasem jednak te ciągłe powtórki zaczynają wkurzać. Duolingo to aplikacja, z której kiedyś już korzystałam i to fajne rozwiązanie na początek. Później jednak, nawet przy małym stopniu zaawansowania, ciągłe powtórki tego samego materiału sprawiają, że aplikacja denerwuje. Miałam poczucie marnowania czasu. Na plus idzie to, że program wykrywa literówki, więc nie przesądzą one o wyniku testu.  Do nauki większości języków trzeba znać język angielski.

Sposoby nauki:

  • mówienie
  • układanie zdań
  • pisanie ze słuchu
  • wybieranie par słówek
  • testy

Wyróżniki:

  • Możliwość rzucenia sobie wyzwania
  • Śledzenie regularności

Skuteczność:

najlepsze aplikacje do nauki języków

[bs_well size=”lg”]5. Chinese skill[/bs_well]

Nie, nie uczę się chińskiego. Tak używałam tej aplikacji. Nie, nie umiałam przejść 2 levelu. Chiński to jakaś masakra! Brak powiązań do europejskich języków sprawił, że czułam się jak wrzucona na inną planetę, bo nawet głęboka woda nie jest tak straszna! Wiem, że sporo osób interesuje się nauką tego języka, dlatego sprawdziłam apkę. Moje efekty? Znaki nie były aż tak złe, chociaż wiadomo, że to tylko początek. Uczyłam się ich na zasadzie skojarzeń do liter alfabetu łacińskiego. Jednak słowa, które w żaden sposób nie łączą się ze znanymi mi językami w ogóle nie wchodzą do głowy! Wszystkie są do siebie takie podobne. Podsumowując aplikacja super, ale trzeba pamiętać, że nie zrobi za nas całej roboty. Powiem więcej, zrobi jej znacznie mniej, niż aplikacje do nauki języków europejskich.

Rodzaje zadań:

  • pisanie chińskich znaków
  • nauka mówienia
  • nauka gramatyki
  • nauka pisania
  • wybór zdań
  • pisanie zdań
  • pisanie znaków

Wyróżniki:

  • ćwiczenia na tony
  • ćwiczenie pisania znaków
  • chińskie frazy podczas podróży
  • liczba nauczonych słów
  • wykres nauki

Skuteczność:Najlepsze aplikacje do nauki języków


 Gorąco zachęcam wszystkich blogerów do brania udziału w naszej wakacyjnej akcji językowej. Chciałabym, żebyście opublikowali wpisy z Waszą wiedzą na temat nauki języków obcych i żebyśmy razem stworzyli bazę wiedzy na ten temat! Na początku września opublikuję linki do Waszych tekstów w podsumowaniu. Oznaczajcie #WakacyjneWyzwanieJezykowe i #MowiePoInnemu. Więcej szczegółów w poście ogłaszającym akcję: tutaj. To był pierwszy wpis z mojej serii językowej następny za tydzień we wtorek. Teraz kochani dajcie znać, czy korzystacie z podanych przeze mnie aplikacji. Jaka jest Wasza opinia na ich temat? Polecacie inne apki?

Pozostałe wpisy z serii Wakacyjne Wyzwanie Językowe:

Nauka angielskiego – jak płynnie mówić po angielsku?

Kanały językowe na Youtube, które musisz znać.

Do następnego czytania!

Ania

44 odpowiedzi

  1. Dziś ściągnęłam z Play Store aplikację „Ucz się języka Angielskiego” i wydaje się całkiem fajna, aczkolwiek nie poznałam jeszcze jej wszystkich możliwości. Duolingo miałam ale rzeczywiście po pewnym czasie zaczyna denerwować 🙂

  2. Ja używam memrise jako portalu po angielsku, ale same kursy już od polskich użytkowników. No i możliwość stworzenia własnego kursu jest bardzo fajna – stworzyłam sobie listę słownictwa z repetytorium maturalnego jak uczyłam się do matury, a teraz powtarzam słownictwo związane z psychologią, które miałam na studiach 😉 Strasznie mnie motywuje wypełnianie dziennego celu i zbieranie odznak za jak najdłuższy ciąg dni pod rząd, no i ta nutka rywalizacji kiedy ma się tam dodanych znajomych i sprawdza, które miejsce w rankingu się zajmuje 😉
    Ale od aplikacji chyba wolę oglądać filmy na Youtube – te po angielsku albo te po polsku, gdzie uczą języka (np. Po Cudzemu) i czytać komiksy. Komiksy są najlepsze 😀

  3. Korzystałam z memrise i uwielbiam! Ale dawno tam nie zaglądałam! Swojego czasu musiałam codziennie zrobić jedną lekcję z memrise 🙂 Muszę do tego wrócić 🙂

  4. Ja używam Memrise do nauki hiszpańskiego i niemieckiego oraz do powtórek angielskiego. Duolingo też kiedyś używałam, ale znudziło mi się bardzo szybko.

  5. Podobne wrażenie jak ty przy chińskim miałam próbując nauczyć się hieroglifów – jakieś obrazki, które nie kojarzą się z żadnym alfabetem i nie ma w nich za bardzo logiki (bo ogham niepodobny do niczego pokonałam logiką). Do jakich języków nadaje się memrise?

    1. Z tego co widziałam wybór języków w Memrise jest ogromny! Zaczynając od tych europejskich kończąc jak jakimś dziwnym: kyrgyz. Jest nawet łacina. 🙂 Na pewno znajdziesz coś dla siebie. Wydaje mi się, że takie aplikacje w przypadku języków europejskich mogą dać dużo więcej niż w przypadku tych azjatyckich czy afrykańskich. W naukę takich języków trzeba włożyć dużo więcej czasu.

  6. Bardzo polecam Elevate. To angielska aplikacja z grami rozwijającymi. Nie jest stricte do nauki języka, ale jeżeli się skupi na dziale reading i speaking (można wybrać, czego chce się uczyć) to będzie się dostawać głównie ćwiczenia ze słówkami, gramatyką. Znajdź synonim, przeciwieństwo, pisownia itd. Jest też listening, gdzie wyłapuje się błedy, czy zadanie, gdzie przekształca się tekst, żeby był bardziej zrozumiały. Są 3 losowe zadania dziennie w wersji darmowej. Ja korzystam też z innych działów, czyli maths i writing. Korzystam nieregularnie od roku, ostatnio wykupiłam pro. Według mnie jest genialna. Chociaż raczej nie dla początkujących.

  7. Duolingo to moim zdaniem kompletna porażka – nie wiem, skąd bierze się jego popularność, ale brak wyjaśnienia choć absolutnych podstaw gramatyki sprawia, że cała nauka staje się zwykłą pamięciówką, a to nie daje długotrwalych rezultatów.. I tak, mnie też znudziła.

  8. Znam jedynie Duolingo… i robię do niego właśnie drugie podejście. Mam tak samo jak Ty, ciągłe powtarzanie tych samym zwrotów, po prostu wkurza! 😉

    A nie, przepraszam, jeszcze mam ściągniętego trenera słówek, ale jakoś mnie nie porwał. 🙂

  9. Chcąc wypróbować 'trenera słówek’, ściągnęłam sobie kurs podstawowy z arabskiego (który znam na trochę wyższym poziomie) i niestety na samym początku natknęłam się na błędy (np. użycie l.poj. zamiast l.mn., czytanie niektórych wyrazów niezgodnie z zapisem). Czy takie błędy zdarzają się często w językach europejskich? Chciałam ściągnąć sobie aplikację z włoskim, lecz teraz mam wątpliwości, gdyż wolałabym nie uczyć się od początku z błędami, z którymi później będę musiała walczyć. Czy ktoś z Was sprawdzał ten język (najlepiej na poziomie podstawowym) i jest w stanie określić poprawność?

  10. Ja polecam apkę na androida Keepest. Dodajemy słówka, dobieramy do kadego słowa pasujący gif i można się uczyć. Po prostu super.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *