Przestańmy komplikować sobie życie i zacznijmy… prosić.

prosić

Zaskoczę Cię, bo sposób na to, jak ułatwić sobie życie jest prosty i wszystkim znany. Czytamy różne poradniki, zastanawiając się jak tu podejść drugiego człowieka, jak manipulować ludźmi, by robili to, czego chcemy. Kobiety bywają w tym dobre. Obmyślają całe scenariusze, które mają doprowadzić je do uzyskania celu. Ale, ale! Mężczyźni nie są lepsi! Też wiedzą, jak sterować kobietami. A często wystarczyłoby zrobić najmniej oczekiwaną rzecz…

Poprosić. Magia proszenia jest niesamowita i najprawdopodobniej nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele razy mogłeś z niej skorzystać, a po prostu tego nie zrobiłeś. Nie wpadłeś na to, albo wstydziłeś się poprosić.

Dlaczego nie powinieneś bać się prosić?

Ludzie Ci nie odmówią. Serio. Jeżeli ktoś prosi, to głupio jest mu odmówić, nie jesteśmy asertywni.

Przykład. Stoję w kolejce, mam 2 produkty w rękach, w tym jeden z tych topiących się. Przede mną dwie panie z konkretnymi zakupami na cały tydzień. Mam wybór: czekać grzecznie aż ekspedientka skasuje ich ogromne zakupy albo zapytać czy mogę pójść pierwsza. Gdybym nie praktykowała proszenia nawet nie wpadłabym na to, żeby zapytać. Stałabym tam, bo tak musi być. Poprosiłam więc, a co mogło się wydarzyć później?

  • Panie mogły mi odmówić. – Co byłoby szczytem chamstwa, bo kto nie przepuści dziecka z lodem? 😀
  • Mogły się zgodzić. – Co było logiczne i ludzkie.

Gdyby mi odmówiły, to byłabym w takiej samej sytuacji w jakiej byłam przed zadaniem pytania. O całej sytuacji zapomniałabym po tygodniu, one po jednym dniu. Nigdy więcej bym ich już nie zobaczyła. Gdy się zgodziły, osiągnęłam swój cel – zjedzenie loda w całości. Panie usłyszały ciepłe dziękuję i za pewne mile mnie wspomniały, też góra przez jeden dzień.

Czasem nie wiemy, że możemy o coś poprosić. Jeżeli masz słabe warunki umowy o telefon/telewizję/internet, możesz iść do placówki i powiedzieć, że chcesz lepsze, bo przechodzisz do konkurencji. Tam mają lepsze warunki. Kilku moich znajomych dostało w ten sposób dobre warunki umowy, chociaż nie było ich w aktualnej ofercie firmy! Wiedziałeś, że tak można?! Zawsze pytam o zniżki itp. bo mogę przecież nie wiedzieć o aktualnych promocjach.

prosić

Książka o tym, jak prosić o to, czego się pragnie: Jack Canfield, Mark Victor Hansen: Zrób to, o czym marzysz. Chyba miałam szczęście, że ją dostałam, bo dzisiaj nie znalazłam jej w żadnej księgarni online. Jak znajdziecie to piszcie!

Zdarzyło Wam się kiedyś poprosić o coś i tego nie uzyskać? Bo ja nie pamiętam takiej sytuacji. Czy mógłby Pan otworzyć to okno? – Nie, nie chce mi się. – No nigdy czegoś takiego nie usłyszałam!

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą.

Ewangelia św. Mateusza 7,7-8

Proszenie w związku.

A jak proszenie pięknie przekłada się na związki! Jeżeli czegoś potrzebujesz, to to powiedz! Tak, to jest problem w związkach! Przytulenie, pocałunek, herbata, rozmowa, seks! O to wszystko można poprosić. Przecież nie potrafimy czytać w myślach. Nikt nie potrafi czytać w Twoich. A kobiety uwielbiają ten teatr! Nie zrozumiał moich znaków. Przecież pokazywałam mu czego chcę! Powinien się domyślić. Taką wizję związku promują romantyczne filmy i książki. Wszystkie problemy uczuciowe w nich zawarte opierają się na braku rozmowy, bo przecież powinien się domyślić. Ale życie to nie film, więc mów, czego chcesz i proś o to!

Czy to jest manipulacja? Czy można nazwać manipulacją poproszenie partnera o przytulenie? Czy prośba o darmową próbkę jest manipulacją? Czy raczej jest nią cała otoczka, którą tworzymy, żeby uzyskać czuły dotyk partnera lub coś w gratisie? Granie na ludzkich emocjach i ich opinii na nasz temat – to jest manipulacja.

Możliwe, że nie wiesz, o co możesz prosić…

Prosić można o wszystko. Przecież to tylko prośba! Nie rozkaz, nie nakaz, nie polecenia. Prośba. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, o co możemy prosić. Dlatego spróbuj wyrobić w sobie nawyk proszenia. Przez tydzień analizuj zdarzające Ci się sytuacje pod kątem proszenia. Czy mogłam/ mogłem w tym miejscu o coś poprosić?  Czy to zrobiłam/ zrobiłem? Dlaczego nie? Czasem boimy się prosić o błahostki! Jest Ci zimno, ale wstydzisz się powiedzieć, żeby ktoś zamknął okno. Potrzebujesz pocieszenia i otuchy, ale nie prosisz o nie. Czasem mówię do moich znajomych: Powiedz mi, że robię dobrze albo pociesz mnie jakoś. Kiedy się ładnie ubiorę lub po prostu wiem, że dobrze wyglądam mówię: Patrz jaką mam fajną sukienkę! No powiedz, że ładna! albo Kurczę, taki porządny makijaż sobie zrobiłam, zauważyłeś? Powiedz, że ładny! Tak, wymuszam komplementy, jeżeli ktoś sam na nie nie wpadnie. Nie zdarza się to często, bo rzadko mam takie dni, że tego potrzebuję, ale czasem jednak mam! I nie bawię się wtedy w mówienie: Wyglądam jak pasztet. Druga osoba powinna wtedy powiedzieć: Nie no co Ty! Masz ładną nową sukienkę. Wolę, żeby z moich ust wypłynął pozytywny komunikat, który jest w dodatku szczery! Jestem szczera i nie gram w gierki międzyludzkie.

Zacznijmy więc prosić o to, czego pragniemy a życie stanie się łatwiejsze. A jak się wstydzisz, to zapraszam Cię do mojego tekstu o doraźnych trikach na dodanie sobie odwagi.

Do następnego czytania!

Ania

10 odpowiedzi

  1. Gdyby mi odmówiły, to byłabym w takiej samej sytuacji w jakiej byłam przed zadaniem pytania. O całej sytuacji zapomniałabym po tygodniu, one po jednym dniu.

    Coś, co uświadomiłem sobie dopiero po kilkunastu latach życia 🙂

  2. Ja się już spotkałam z odmową i to kilka razy. Z perspektywy czasu myślę, że do złych osób kierowałam, jakie kol wiek prośby. Wszystkiego trzeba się w życiu nauczyć.

  3. Znam proś a będzie Ci dane i reszta książek Esther i jej męża. Są cudowne i w moim życiu i praktyce od 6 lat. Tak działa wszystko. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *