O nie! Skoro na tym blogu JUŻ pojawia się ten temat, to znaczy, że coś się zbliża? Przepraszam, że wypowiedziałam to słowo, ale jest za późno. Tak, tak kochani, to sesja. Ostatnio było tutaj Was trochę mniej, ale statystyki pokazują wielki powrót kangurów z wszystkich zakątków internetu. Sesja is coming.
Ja wiem, że na blogu macie całą masę artykułów o tym, jak sobie z tym poradzić, ale tak samo wiem, jak cenicie sobie kontakt mailowy ze mną w tym czasie. Bez żadnych skromności uważam siebie za mistrza sesji, bo co pół roku zdaję swoją, piszę jak to robię i do tego jeszcze radzę Wam w mailach jak to zrobić. To tak jakbym miała więcej niż jedną sesję! 😀
Studiując we Włoszech przejęłam włoskie podejście i totalnie nie ogarniam tego, jak będzie wyglądać moja sesja, czego mam się uczyć i na kiedy. Dlatego postanowiłam zrobić to 5-dniowe wyzwanie, żeby ogarnąć swoje sprawy, a przy okazji poszukać sobie towarzyszy w Waszej postaci. W grupie zawsze raźniej!
Dla tych, którzy wolą oglądać nakręciłam nawet filmik, dla tych którzy wolą czytać, wszystkie informacje znajdują się poniżej.
Podczas tego wyzwania będę do Was gadać. I to tak na serio gadać! Przez 5 dni będziecie otrzymywać maile z nagraniami mojej gadającej głowy. Taka forma jest dużo bardziej osobista, a ja chcę Was naprawdę zmotywować do działania! Jak zobaczycie Anię Kanię na swoich monitorach, to już będziecie zmuszeni przygotować się do tej sesji!
Wyzwanie: Sesja is coming.
To 5-dniowe wyzwanie, które ma dopiero wprowadzić Was do generalnych przygotowań sesyjnych. Robimy je dużo wcześniej po to, żeby nie było za późno. Nie zliczę tych zawiedzionych komentarzy o tym, że moje posty o sesji pojawiają się za późno. Tym razem tak nie będzie. Tym razem rozpoczynamy PRZEDPRZYGOTOWANIA do sesji już na początku maja!
- 5 dni – tyle wystarczy nam, że się zorganizować i z pewnością wejść w sesję egzaminacyjną.
- 5 maili – tyle razy odezwę się do Ciebie podczas wyzwania.
- 5 video – 5 gadających Ań Kań 😀
- 5 zadań – tyle kroków wykonasz w swoich przedprzygotowaniach, by następnie bez stresu i problemów przejść przez sesję.
- 5 podpunktów – żeby było równo.
O czym jest wyzwanie: Sesja is Coming?
To wyzwanie będzie inne niż te, które organizowałam już wcześniej oraz inne niż Sesyjny Poradnik. Będę bardzo skupiać się na mentalnym przygotowaniu do sesji, na walce ze stresem, organizacji siebie w czasie. Chodzi o przygotowanie siebie do okresu sesji tak, byś nie stresował się kolejnymi egzaminami, tym czy zdążysz się na nie nauczyć. Dlatego zaczynamy tak wcześnie, żebyś miał zupełną pewność, że sobie poradzisz. Z taką pewnością stres nie może się pojawić. Dołącz, jeżeli po prostu potrzebujesz motywacji nauki.
Dla kogo jest to wyzwanie?
Oczywiście dla wszystkich studentów! Dla Ciebie jeśli:
- zawsze odkładasz naukę na ostatnią chwilę.
- bardzo przejmujesz się sesją i przechodzisz przez nią w wielkim stresie.
- nie potrafisz się zorganizować.
- nie masz czasu na naukę.
- jesteś mentalnie zniechęcony do nauki.
EDIT: ZAPISY ZAKOŃCZONE. Kliknij, by nie przegapić w przyszłości i dostać kilka pomocnych, studenckich materiałów!
(1. Jeżeli jesteś zapisany do Studenckiego Blueslettera, to i tak zapisz się do wyzwania, bo to osobna lista.
2. Jeżeli nie działa Ci link do zapisów, to na górze bloga dodałam jeszcze taki pomarańczowy pasek, gdzie można się zapisać.)
Chętnie posłucham Waszych potrzeb, dajcie znać, czego potrzebujecie podczas tej sesji, a ja postaram się uwzględnić to w wyzwaniu. 🙂 A jeśli potrzebujesz szybkiej pomocy, zawsze możesz zapytać na Studenckiej Grupie Wsparcia.
Do następnego czytania!
Ania
Polub lub udostępnij na Facebooku, żeby dowiedziało się o tym więcej studenciaków!
32 Responses
Ojejku, uwielbiam to, że to się zaczyna tak wcześnie <3 Aniu, jesteś jak zawsze niezastąpiona 😀
Wiedziałam, że Ci się spodoba! ;*
Aniu jak świetnie, że zaczynasz temat Sesji tak wcześnie! Moja mini-sesja zaczyna się już zaraz po majówce, więc Twoje wyzwanie będzie jak znalazł doskonałym motywatorem do nauki. 🙂
O to właśnie mi chodziło! <3
A tak dobrze sobie żyłam w błogiej nieświadomości…
Na razie choruję i przez najbliższy czas będę uzupełniać zaległości, ale w tym semestrze mam tyle egzaminów że niestety, będę musiała stać się ogarniętym studentem. Tym razem nie nauczę się całego przedmiotu w jedną noc :C
Marta! 😀 Zdrówka a potem widzimy się w wyzwaniu. :*
No to ja jestem jak najbardziej za! Moje wyniki muszą być niezłe bo chcę przenieść się na inną uczelnie więc jeśli można to chcę dołączyć do wyzwania
A zapraszamy. ;D Na pewno, jak wcześniej zaczniesz, to dopniesz wszystko na ostatni guzik. 🙂
Zawsze mam problem z tym, żeby zacząć odpowiednio wcześnie się uczyć i pogodzić tą naukę z innymi nakładającymi się na siebie terminami zaliczeń
No to tym razem zrobimy inaczej. <3 🙂
Wypieram to w głowy. Powtarzamy: nie ma sesji nie ma sesji nie ma sesji nie ma sesji nie ma sesji….
<3 <3 <3
W tym roku moja ostatnia sesja!!! 🙁 Bo chyba nie planuję dalszych studiów :)))))
Chyba? 😀
No po mgr też się zarzekałam, że nie a tu proszę! 😀 Możliwe, że jestem od tego uzależniona ;P
Studioholik! 😀 Ja bym chciała już się spotkać i posłuchać, jak to u Ciebie wyglądało! 🙂
Moja sugestia – powinno być coś o sprzątaniu. Żeby potem nie było kompulsywnego sprzątania podczas sesji. Marie Kondo w pigułce (dla tych co nie znają jej pomysłów lub muszą sobie odświeżyć)! 😀 Ale być może już na to wpadłaś 🙂
Dziękuję! W sumie nie wpadłam na to, ale pomyślę. ;D
Ja planuję ruszyć z nauką w majówkę, chociaż w tym semestrze zaliczeń i egzaminów mam bardzo mało. Jednak od wyników teraz będzie zależał mój wyjazd na Erazmusa, więc muszę się przycisnąć 😉
Mogę tylko życzyć powodzenia, bo temat zamknęłam rok temu 🙂
Nie działa mi link i nie widzę tego pomarańczowego paska 🙁
Mogę Cię dodać ręcznie na maila, którego podajesz w disqus, oki? 🙂
Udało mi się zapisac z innej przeglądarki. 🙂
świetny wpis, miło się czytało 🙂
Cieszę się! :***
Przede mną już tylko obrona 🙂 Wszystkie sesje mam już na szczęście za sobą 🙂
Na szczęście czasy sesji mam już dawno za sobą 😉
Fajna inicjatywa:) Choć ja akurat sprawę sesji mam już dawno za sobą, od kilku lat nie jestem już studentką.
Dziękuję, miło, że tak myślisz!
Też nie działa mi link i nie mam pomarańczowego paska, Aniu czy mogłabyś mnie dodać „ręcznie”?
Dodałam Cię :*:)