Czytasz ten artykuł, więc pewnie chodzi Ci po głowie pomysł założenia aparatu ortodontycznego. Od pół roku noszę nakładki Invisalign i zdążyłam już wyrobić sobie konkretną opinię na temat tego sposobu leczenia. Oczywiście po jego zakończeniu na blogu pojawi się wpis podsumowujący i pokazujący efekty, ale dzisiaj chcę Ci tylko opowiedzieć czym są te nakładki, na czym polega leczenie i co mnie w nich zaskoczyło! 🙂
Jeśli śledzisz mnie od jakiegoś czasu, to doskonale znasz moją szczerość i bezpośredniość. Nie wytrzymałabym psychicznie promując przez rok produkt, który mi się nie sprawdza i z którego nie byłabym zadowolona! Myślę, że nie wytrwałabym nawet w noszeniu aparatu… Jednak na wstępie muszę zaznaczyć, że ten wpis jest sponsorowany, ponieważ jestem częścią #SmileSquad, czyli jedną z ambasadorek marki! Tak między nami, to ekipa Invisalign zaimponowała mi jeszcze przed tym, nim zaczęłam nosić nakładki. Mają bardzo przejrzystą politykę reklamy i fair podejście do odbiorców. Od razu zrobiło to na mnie wrażenie, gdy podkreślali wiele razy, jak dobitnie mamy oznaczać reklamę. Mega szacun, bo to nie jest częsta postawa!
Co to jest Invisalign?
Invisalign to przeźroczyste nakładki ortodontyczne. Wykonane są z medycznego plastiku, którego praktycznie nie widać na zębach. Mam je założone na zdjęciach i nie wiem, czy się ich dopatrzycie! 😉 Na początku obawiałam się, że nakładki będą mnie ocierać, przeszkadzać mi… Nic bardziej mylnego! Są do mnie idealnie dopasowane i w ciągu dnia często o nich zapominam.
Gdzie się leczę?
Moje leczenie prowadzi doktor Katarzyna Becker z Studia Ortodoncji Cyfrowej w Katowicach. Jeśli jesteś ze Ślaśka, to ja z ręką na sercu mogę polecić Ci to miejsce na rozpoczęcie leczenia! Mnie urzekło to, jak dobrze zostało przemyślane moje leczenie, a nawet dobrane do mojego stylu życia i pracy! Przy każdej wizycie czuję, że moje leczenie jest w dobrych rękach i pod pełną kontrolą! Nawet jeśli Katowice Wam nie po drodze, to pamiętajcie, żeby udać sie do stomatologa o specjalizacji ortodontycznej! To bardzo ważne, bo każde leczenie przeprowadzone przez niekompetentną osobę może prowadzić do wielu powikłań i ostrzegało mnie przed tym wiele osób, studenci stomatologii i moja dentystka również! Zresztą listę polecanych przez Invisalign lekarzy znajdziesz tutaj! Myślę, ze to najbezpieczniejszy sposób, żeby sprawdzić, czy w Twojej okolicy ktoś prowadzi takie leczenie. 🙂
Jak wygląda leczenie?
Pierwsza wizyta była konsultacją, na której przedstawiłam swój problem, historię wcześniejszego leczenia (w dzieciństwie miałam aparat zakładany tylko na noc) i opowiadałam o moich oczekiwaniach, o tym jaki efekt chciałabym uzyskać. To wtedy dowiedziałam się, że moje leczenie to nie tylko kwestia estetyki, ale również zdrowia! Bardzo mnie to zdziwiło, bo zawsze wydawało mi się, że ortodoncja to tylko kwestie wyglądowe. Okazało się, że gdybym się nie rozpoczęła leczenia, w przyszłości mogłabym mieć problemy np. ze zwyrodnieniem stawu.
Na pierwszej wizycie wykonuje się rentgen szczęki, żeby dokładnie sprawdzić ułożenie zębów oraz komputerowy skan zgryzu. Nie trzeba robić gipsowych odcisków, bo całe leczenie projektowane jest cyfrowo! Fajnie jest to, że dzięki temu wiem dokładnie, jak moje zęby będą wyglądały na poszczególnych etapach leczenia. Właściwie można podejrzeć każdy jego tydzień! I dla przerażonych bólem – wszystko jest totalnie bezbolesne. 😉
Następnie lekarz planuje leczenie. Po jakimś czasie zostałam ponownie zaproszona, żeby skonsultować plan. Invisalign to technologia, którą można stosować oddzielnie lub wspierać i udoskonalać dodatkowymi rozwiązaniami, co przyspiesza leczenie i daje lepsze efekty! Kiedy wszystko było już ustalone, mój projekt nakładek poszedł do produkcji! Po 6 tygodniach mogłam odebrać swój zestaw i rozpocząć leczenie!
Jeszcze na fotelu nauczyłam się zakładać i ściągać nakładki. Jest to dziecinnie proste. Serio! Nakładki powinno nosić się cały czas (około 22h na dobę) i ściągać tylko do jedzenia i mycia zębów. Moje leczenie będzie trwało ponad 40 tygodni, ale to i tak o wiele krócej niż leczenie standardowymi aparatami! Długość leczenie zależy od wady zgryzu, więc nie będę tutaj uśredniać, bo u każdego z Was może wyjść inaczej. Pierwsze nakładki nosiłam 2 tygodnie, każde następne zmieniałam o 2 dni szybciej. Teraz zmieniam nakładki raz w tygodniu.
Z domu możesz sprawdzić, jak będzie wyglądał Twój uśmiech po leczeniu!
Jak jem nosząc Invisalign?
Fajne jest to, że nakładki do jedzenia się ściąga. W niczym więc nie przeszkadzają, można jeść wszystkie produkty i nie przejmować się, że coś wejdzie w zakątki aparatu! W domu ściągam nakładki tuż przed jedzeniem, w restauracji idę je zdjąć do łazienki. Nie je się w nakładkach. To nawet nie byłoby przyjemne! Po jedzeniu zawsze myję zęby, żeby resztki posiłku nie rozkładały się pod plastikiem w sprzyjających temu warunkach. 😀 Zakładam Invisalign i jestem gotowa!
Jak czyszczę nakładki?
Na co dzień czyszczę je szczoteczką w wodzie z mydłem, a gdy noszę je już kilka dni, robię im SPA w specjalnych tabletkach do czyszczenia nakładek. 😉
Czy Invisalign utrudnił mi mówienie?
Tuż po założeniu aparatu czułam się dziwnie. Musiałam się przyzwyczaić do czegoś nowego na zębach. Wydawało mi się też, że źle mówię, ale zaraz tego samego dnia nagrywałam Stories i jakie było moje zdziwnie, gdy usłyszałam, że brzmię zupełnie normalnie! Nie było słychać żadnej różnicy! Nikt z Was na Instagramie nie zauważył zmiany, a nawet tego, że mam coś na zębach! Z tego co wiem, na początku może zdażyć się lekkie seplenienie, ale to trwa kilka dni do tygodnia i człowiek przyzwyczaja się do nakładek i mówi tak jak wcześniej.
Czy mnie to boli?
Przed leczeniem zastanawiałam się, czy będę odczuwać ból związany z przesuwaniem się zębów. W pierwszych dwóch dniach faktycznie czułam nacisk na zęby. To było uczucie totalnie do zniesienia, po prostu nie byłam do niego przyzwyczajona. Później nie czułam już żadnego dyskomfortu. Gdy zmieniam nakładkę to czasem zdarza się, że czuję nacisk na zęby, czasem nie ma dla mnie różnicy. Nie jest to bolesne, po prostu coś czuję przez 1-2 dni.
Q&A o Invisalign z ortodontką!
Na IGTV możecie zobaczyć moją rozmowę o leczeniu Invisalign z moją ortodontką dr Katarzyną Becker. Znajdziecie tam odpowiedzi na bardziej specjalistyczne pytania, na które sama nie mogłabym się wypowiedzieć. 🙂
1. Czy muszę jakoś wcześniej przygotować moje zęby do noszenia #Invisalign?
2. Jakie przypadki nadają się do leczenie Invisalign a jakie totalnie nie?
3. Czy leczenie jest bolesne?
4. Z czego są wykonane nakładki i czy na pewno są bezpieczne dla zdrowia?
5. Czy po leczeniu zęby mogą znowu się pokrzywić?
6. Jak długo trwa leczenie?
7. Ile to kosztuje?
8. Czy martwe zęby też mogą być prostowane?
9. Czy po noszonym aparacie można wyprostować jednego zeba, który się skrzywił?
10. Czy zęby, które się ruszały podczas wyrównywania nakładkami będą w przyszłości słabsze/bardziej podatne na wypadanie?
W kwestii zdrowia chcę korzystać ze sprawdzonych i dobrze przebadanych rozwiązań. A Invisalign ma na swoim koncie już 8 milionów wyleczonych pacjentów! Wszystkie te procesy są cały czas analizowane, by udoskonalać system leczenia. Myślę, że lepiej nie mogłam trafić! Jestem niesamowcie zadowolona z mojej współpracy z Invisalign i z samego leczenia. Dawno żadna firma mnie tak pozytywnie nie zaskoczyła! Czuję, że moje zdrowie jest w bezpiecznych rękach, czuję się świetnie zaopiekowana i powoli widzę już efekty! Ale nimi podzielę się po roku leczenia. 🙂 Dajcie znać, czy rozważacie leczenie przy użyciu technologii Invisalign! Jeśli macie jeszcze jakieś pytania co do samych nakładek, to piszcie śmiało!
Do następnego czytania!
Ania