Na blogu znajdują się tony informacji o tym, jak szybko i efektywnie przyswajać wiedzę. Czas skupić się na tym, jak zatrzymać ją przy sobie na dłużej. Czas skupić się na pamięci! Ludzie często pytają siebie: jak zapamiętywać na zawsze? Jak sprawić, by wiedza nie uciekała mi z głowy. Jak poprawić swoją pamięć? Fakt, że tematem zainteresowali się naukowcy jest tak oczywisty jak oczywisty jest dzień emeryta w Auchan. Niektórych z nich interesował np. czas, po którym zapominamy daną informację. Wydaje się to dość oczywiste. Poznaj moment, w którym o czymś zapomnisz i już nigdy nie zapomnisz. Tak powstała Krzywa Ebbinghausa.
Czym jest Krzywa Ebbinghausa – krzywa zapominania?
Krzywa zapominania, która pokazuje, kiedy zapominamy daną wiedzę (co wskazuje też na moment jej powtórzenia) została stworzona przez niemieckiego badacza Hermanna Ebbinghausa. Jego pomysł na badania był dość sensowny. Kazał uczestnikom eksperymentu uczyć się sylab, które nie miały żadnego znaczenia. Nie chciał bowiem, żeby konkretna wiedza mogła jakoś „zahaczyć się” w mózgach badanych osób. Skojarzenie jej z czymkolwiek zakłóciłoby badanie. Część uczestników potraktowałaby informację jako zupełnie nową, a inni, jak już wspomniałam, „zahaczyliby” ją o posiadaną wiedzę. Nauka nic nieznaczących sylab miała więc swoje uzasadnienie. Ebbinghaus stworzył więc krzywą. I co nam z tego?
Niektórzy potraktowali ją niczym świętość. Nie powtórzysz czegoś po godzinie – zapomnisz na zawsze. Ale czy faktycznie tak działamy? Ależ oczywiście, że nie! Przecież uczymy się rzeczy, które jednak jesteśmy w stanie skojarzyć. Mamy skojarzenia! Więc ten perfekcyjnie czysty eksperyment Ebbinghausa, przeprowadzony w warunkach nieskalanych najmniejszą asocjacją hmm.. jednak nie miał sensu. To sytuacja sztucznie stworzona na potrzeby badania, która nie ma odzwierciedlenia w realnym życiu! Czy kierować się więc tym, co mówi krzywa?
Czy kierować się tym, co mówi Krzywa Ebbinghausa?
Po pierwsze, wizja takiej nauki jest przerażająca. No bo jak mamy powtarzać całą wiedzę tak często i jeszcze mieć czas na uczenie się nowych rzeczy. Skoro zdarza się, że nauka zajmuje cały dzień! Nikt nie powiedział jednak, że należy tak robić ze wszystkimi przedmiotami. Najlepiej wybrać sobie kilka, które są naprawdę ważne. A potem z tych kilku przedmiotów wybrać najważniejsze informacje, na których nam bardzo zależy. Dopiero po takiej selekcji zdecydowałabym się na powtórki wg. krzywej. A i tak nie w 100% przypadków!
Są takie rzeczy, które po prostu zapamiętujemy. Czasem wystarczy jedno powtórzenie, czasem ktoś nam o tym powie, przeczytamy coś, co tak zwyczajnie zapada w pamięć. Krzywa Ebbinghausa opiera się na kryzysowych punktach zapominania, ale to nie oznacza, że jeżeli powtórzysz materiał w innym momencie, to o nim zapomnisz. Czasem usłyszenie jakiejś informacji od innej osoby lub poznanie jej w specyficznych warunkach wystarczy, by najzwyczajniej ją utrwalić. Dlatego tak ważne jest optymalizowanie nauki i korzystanie z metod z najwyższej półki. Dobre warunki dla zapamiętywania to np. śmiech, zabawa, żart… Sam fakt wygłupiania się, zmieniania intonacji, po prostu dobrej zabawy podczas nauki, totalnie zmienia jej efekty.
Wystarczy, że przyswoisz daną informację używając żartu, gwary, wulgaryzmów i krzywa Ebbinghausa nie będzie Ci potrzebna! To po prostu, że tak powiem „siądzie”. Potem opowiesz daną informację przy okazji pewnej anegdotki koleżance, mamie, siostrze i gotowe. Masz to w głowie, jak w banku. 😉 Twój mózg za powtórkę uważa moment, w którym kolejny raz usłyszałeś daną informację, moment, w którym stosujesz ją w praktyce, moment, w którym komuś o niej opowiadasz. Czasem uznaje, że temat go tak ciekawi, że i bez żadnej powtórki zapamięta sobie ten intrygujący fakt. Ot! Taki jest! Nie przesadzajmy jednak w drugą stronę, bo powtórki robić trzeba.
Wiedzę na temat technik efektywnej nauki przekazuję w kursie, który uczy tego, jak uczyć się szybciej, jak lepiej zapamiętywać informacje, jak się sprawnie skoncentrować. Dzięki niemu zyskasz więcej czasu dla siebie i poprawisz swoje oceny. Jeśli chcesz uczyć się lepiej, to ten kurs na pewno jest dla Ciebie!
1. Pomogę Ci stworzyć Twój jedyny i dopasowany tylko do Ciebie system uczenia się.
2. Krok po kroku wprowadzisz metody efektywnej nauki tak, by zostały z Tobą na zawsze.
3. Poprawią się Twoje wyniki w nauce!
4. Oszczędzisz masę czasu, który dotychczas zabierała nauka i będziesz mogła wykorzystać dla siebie.
5. Pozbędziesz się stresu i zyskasz kontrolę nad sytuacją.
Dowiedz się więcej o kursie efektywnej nauki!
Jak często należy powtarzać wiedzę?
Bo nieważne, jak genialne byłyby warunki nauki, to i tak będziemy zapominać. Taki jest nasz mózg, że musimy prowadzić z nim małą walkę. On robi miejsce na nową wiedzę. A my, powtarzając, pokazujemy mu, że te konkretne informacje są jednak ważniejsze. Skoro więc musimy powtarzać, lepiej robić to świadomie i jak najskuteczniejszą metodą. Bo takie są wszystkie kangurki. Optymalizują, co tylko z nauką jest związane. Zoptymalizujmy więc powtórki. Jak?
Lepiej jest powtórzyć coś 3 razy w tygodniu niż 20 w ciągu dnia, ponieważ mózg potrzebuje czasu, by wytworzyć odpowiednie synapsy i faktycznie utrwalić wiedzę. Świetnie wychodzi mu to podczas snu, dlatego rano często czujesz, że lepiej rozumiesz temat. Jak więc mądrze robić powtórki?
A. Pierwszą zaraz po nauce.
B. Drugą około godziny po.
C. Kolejną następnego dnia.
D. Następną po tygodniu.
E. Potem po miesiącu.
F. Ostatnią po 6 miesiącach. To da nam pewność zapamiętania informacji na baaardzo długo.
Krzywa Ebbinghausa ma duży potencjał w podniesieniu wyników nauki. Jednak jak pisałam wyżej, nie jesteśmy w stanie korzystać z niej zawsze. Warto wybrać sobie kilka przedmiotów, które w ten sposób będziemy utrwalać. Zastanawiam się, czy może warto byłoby założyć specjalny zeszyt i w ramach wyzwania sprawdzić, jak zadziała w praktyce. Myślę, że następny Miesiąc Systematycznej Nauki można by oprzeć na tej krzywej! 🙂 Co Wy na to? Jeśli macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na idealne powtórki i zapamiętywanie informacji na dłużej, czy nawet na zawsze, to czekam na te rady! 🙂 Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielicie się tym wpisem lub innym artykułem, który Wam pomógł z Waszymi znajomymi. 😉
Do następnego czytania!
Ania
3 Responses
Super wpis ?
Cieszę się, że się przyda!
Ważny jest tez sposób uczenia. Na moje uczelni https://www.handlowa.eu/pl/kierunki/studia-licencjackie dużą wagę przykłada się do praktycznego uczenia – uczysz się wtedy lepiej, szybciej i łatwiej zapamiętujesz. To co innego niż „kucie na pamięć”. Jednak czasem i teorii trzeba się nauczyć. Wtedy takie rady są bardzo pomocne