Jak szybko uczyć się słówek?

.
Po dwóch latach studiowania germanistyki mogę mianować się specjalistą od kucia słówek. Doszłam już do takiej perfekcji, że zapamiętanie 40 słówek zajmuje mi 15 minut. Na wstępie muszę zaznaczyć, że trening czyni mistrza a regularna nauka to klucz do sukcesu. Z czasem mój mózg przyzwyczaił się do niemieckich słówek i lepiej je przyswaja niż szwedzkie czy angielskie, których uczę się znacznie rzadziej. Te wskazówki są przygotowane do nauki „na szybko” czyli jeśli już jutro masz kartkówkę i sporo do wykucia, to ta metoda jest odpowiednia do Twojej sytuacji. Jeśli jednak uczysz się języka i nie gonią Cię terminy, skorzystaj lepiej z tekstu o tym, jak szybko uczyć się słówek na zawsze.
Wróćmy do tematu tego wpisu. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci nauczyć się w szybkim tempie dużej partii słówek.
 .

1. Łatwiej jest nauczyć się 40 słówek niż 2.

Nie wiem dlaczego tak jest. Kiedy powtarzam sobie w kółko parę słówek nie wryją mi się tak w pamięć, jak 40 słówek po potrójnym przeczytaniu.
 .

2. Polacy na lewo.

Lepiej jest mieć po lewej stronie polskie znaczenie a po prawej obce słówko. Po przeczytaniu polskiego słówka zaciekawiasz umysł, który interesuje się tym „jak to będzie np. po niemiecku?”. O takim nieco sztucznym ale skutecznym zaciekawianiu swojego umysłu pisałam we wcześniejszym poście z serii Kangur na studiach – tutaj.
.

3. Wszystko w tabelkę.

Czyli:
Tabela >> Konwertuj >> tekst na tabelę
Przejrzyście, estetycznie i ładnie. Słówka znajdują się w równych odstępach od siebie, nie zlewają się i łatwo wchodzą do głowy. 🙂
 .

4. Złota metoda.

Czytam stronę słówek (około 40) jeden raz. Potem czytam je zasłaniając prawą stronę kartki. Już wtedy pobudzam główkę do pracy. Następnie robię to samo trzeci raz i zaznaczam kropeczką słówka, których nie umiem. Zwykle jest ich od 7 do 10. Zaczynam uczyć się następnej kartki. Kiedy przejdę już wszystkie wracam tylko do zaznaczonych punktów. Sprawdzam ich znajomość jeszcze raz. Jeśli nadal jakiś nie umiem, robię z nich fiszki.
Jeśli chcesz poznać więcej moich super sposobów na efektywne uczenie się nie tylko słówek, języków ale właściwie wszystkich dziedzin nauki, to zapraszam Cię na stronę Kursu Efektywnej Nauki! Możesz do niego dołączyć tylko do 5 listopada! Później zapisy będą zamknięte!
 .
Zwykle uczę się tak słówek na dzień przed kolokwium. Rano budzę się pół godziny wcześniej i wszystko powtarzam. Wtedy już zwykle znam wszystkie słówka, ale zawsze boję się, że zapomnę czegoś przez noc dlatego wolę wstać trochę wcześniej. Metody te przydają się, kiedy gonią Cię terminy i niekoniecznie niosą ze sobą efektywną naukę. Ale na taką też mam sposoby, o których chętnie opowiem Ci w kolejnym wpisie z tej serii.
 .
Do ponownego przeczytania!
 Ania
.
PS. Zachęcam Cię do opisania o Twoich metodach nauki słówek, może się czegoś nauczę 🙂

12 odpowiedzi

  1. Ja za to nie wyobrażam sobie jak można uczyć się słówek NIE napisanych ręcznie… Mam z tym mega problem. Ale ogólnie Twoje zasady sama stosuję i wierzę w ich moc 😉

  2. Słówek umiem uczyć się tylko i wyłącznie z fiszek. Trochę zajmuje mi ich tworzenie, ale czuję, że warto. Najpierw czytam je wszystkie robiąc może dwie, trzy kolejki. Później sprawdzam które umiem i te, przy których się nie zawahałam lądują na oddzielnej kupce. Te, przy którym musiałam pomyśleć, albo nie umiałam, lądują na osobne. Później zajmuję się tylko tymi nienauczonymi, a na koniec sprawdzam wszystkie trzy razy. I już 😉

    1. Myślę, że to dobry pomysł, ale ważne są tutaj dwa czynniki. Jeśli uczysz się „działami”. Czyli np. jedzenie, sport itd. to to świetna metoda. Słówka zbierają się wokół jednego głównego pojęcia i zostają połączone przez skojarzenia. Druga sprawa jest taka, że nie może być ich zbyt wiele. Do matury, czy na kursach języka nie uczy się aż tylu słówek jak na filologii. (Czasem po kilkaset). U mnie mapy odpadają, nie miałabym czasu ich robić w dodatku na studiach nie uczymy się słówek działami. Ale u innych osób, mogą się sprawdzić. 🙂 Polecam również fiszki, jeśli słówek nie jest zbyt wiele.

  3. Według mnie najlepiej sprawdza się nauka najważniejszych angielskich słów, a potem ich opanowanie i utrwalanie w gotowych (poprawnie gramatycznie skonstruowanych) angielskich zwrotach i zdaniach. Daje to naprawdę szybkie efekty w krótkim czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *