Jak spakować się na Erasmusa?

jak spakować się na Erasmusa

Pakowanie na Erasmusa to chyba jedno z moich największych, studenckich wyzwań. Wyobraź sobie, że pakujesz się na pół roku, z góry zakładając, czego będziesz w tym czasie potrzebować. I nie ma tu opcji powrotu do domu w weekend, żeby dobrać jeszcze kilka brakujących przedmiotów. W obliczu takiego wyzwania wszystko wydawało mi się potrzebne, a limit wagowy bagażu zbyt mały. Przy pierwszym pakowaniu byłam załamana. Ile zabrać ubrań, czy zabierać pościel, gdzie włożyć komputer? To, że leciałam do Włoch, nie oznaczało, że nie zabierałam ze sobą płaszcza i swetrów. W lutym przecież nawet we Włoszech wieje wiatr i jest zimno. Tylko jaką proporcję ubrań na chłód i gorąc zachować? Pytania tylko się mnożyły. Czy brać ze sobą coś typowo polskiego do jedzenia? Jak mam zabezpieczyć aparat? Z czego totalnie zrezygnować? Co jest niezbędne? Czy mam miejsce na ulubione dekoracje? Gdzie ja włożę kapelusz?! Aż po trywialne: ile par skarpetek zabrać? Od tych pytań bolała mnie głowa i jeżeli Ciebie też już boli, i zastanawiasz się nad tym, jak spakować się na Erasmusa, to zapraszam Cię na ten poradnik.

Tak się złożyło, że na Erasmusa pakowałam się też drugi raz. Wtedy podeszłam do tego na luzie. Moja torba domknęła się bez większych problemów, co było totalnym kontrastem do siadania na walizce, które odbyło się rok wcześniej.

Jak spakować się na Erasmusa?

Zwróć proszę uwagę na to, że ja wyjeżdżałam do południowych Włoch. Jeżeli zastanawiasz sie, jak spakować się na Erasmusa do Szwecji, to ten poradnik również Ci się przyda, w szczególności w kwestii planu pakowania. Po prostu spakujesz mniej wakacyjnych ubrań. 🙂

Jak spakować się na erasmusa

Jak spakować bagaż podręczny?

Tabela rozmiarów

Bagaż podręczny ze względu na jego rozmiary trudno jest przeciążyć i nie zmieścić się w limicie. Na wszelki wypadek lepiej jest jednak sprawdzić jego wagę, a przede wszystkim wymiary, aby nie ponosić dodatkowych kosztów na lotnisku. Szczerze powiem, że przed każdą podróżą męczyło mnie szukanie tych limitów na stronie danych linii lotniczych. Dlatego spodobał mi się poradnik od Zalando, w którym znajdziecie przewodnik po rozmiarach bagaży podręcznych różnych linii. Wszystkie zebrane w jednym miejscu. Warto sprawdzić tabelę rozmiarów tutaj i zapisać stronę w zakładkach, dla własnej wygody na przyszłość.

Strategia pakowania bagażu podręcznego

Do bagażu podręcznego najlepiej spakować całą elektronikę. Po pierwsze dlatego, że jak i ja zapewne nie ufasz delikatności pracowników lotniska. Po drugie, dlatego, że elektronika jest ciężka, a szkoda byłoby tracić miejsce w bagażu rejestrowanym na małe, a ciężkie przedmioty. Główna zasada pakowania na Erasmusa to: Małe i ciężkie do podręcznego, Duże i lżejsze do rejestrowanego.

To logiczne, bagaż podręczny jest niewielki, więc niewiele się do niego zmieści. Tu spakowałam: komputer, książki, zeszyty, kaszę jaglaną (uwielbiam, a na pierwszym Erasmusie nie znalazłam jej w sklepach), oraz 2 pary bielizny i bluzek, na wypadek, gdyby mój bagaż główny gdzieś zaginął. Takie rzeczy się zdarzają, więc lepiej być zabezpieczonym.

Oto dokładna lista rzeczy, które warto spakować do bagażu podręcznego:

  • laptop
  • aparat
  • cała elektronika
  • książki
  • zeszyty
  • biżuterię np. metalowe bransoletki i duże, ciężkie naszyjniki.
  • płyny w małych opakowaniach do 100 ml. zabezpieczone w woreczku z silikonowym zapięciem.
  • wszystko, co ciężkie i małe.
  • niewielki zapas bielizny i ubrań (na wypadek zagubienia bagażu rejestrowanego)
  • Mogłam mieć ze sobą małą torebkę, więc do niej włożyłam jakąś książkę, portfel, bilety, mini kosmetyczkę ze szminką, lusterkiem i bodajże kluczami.

Jak spakować duży bagaż rejestrowany?

Nim przeczytacie moje tipy na pakowanie dużego bagażu na Erasmusa spójrzcie na ten filmik instruktażowy od Zalando. Patenty są świetne, bo pokazują nie tylko jak dobrze wykorzystać przestrzeń w walizce, ale też jak to zrobić, żeby nie wygnieść ubrań (koszul!) i przewieźć je w stanie nadającym się do noszenia.

  1. Na początku pakowania w lukę pomiędzy szynami walizki wkładamy parasol lub wąsko zrolowane ubrania, żeby nie stworzyć w tym miejscu bańki powietrza.
  2. Do dużego bagażu jako pierwsze wkładamy rzeczy obszerne i jednocześnie (w miarę) lekkie. np. płaszcze, swetry.
  3. Aby zużyć jak najmniej przestrzeni w walizce można zmniejszyć objętość ubrań przy pomocy worków próżniowych.
  4. Podczas pakowania na pół roku musimy myśleć o perfekcyjnym wykorzystaniu przestrzeni w walizce. Tak jak w powyższym materiale skarpetkami wypychamy buty. Warto też wypełnić zrolowanymi ubraniami torebki.
  5. Ręczniki i pościel, to przedmioty, które zajmują najwięcej miejsca w walizce. Może warto dokupić je na miejscu? 🙂
  6. Ubrania rolujemy i związujemy wstążkami. Można do tego celu użyć też gumek recepturek, pasków, sznurówek czy krawatów.
  7. Buty układałam w dziury między ubrania, ale np. płaskie sandałki czy nawet trampki włożyłam do dużej przedniej kieszeni walizki.
  8. Ta przednia kieszeń walizki to skarb. Ratuje każde większe pakowanie. Starajmy się tam jednak wkładać płaskie przedmioty.
  9. Na koniec pakowania możemy powciskać między ciuchy niewielkie przedmioty. Np. zakreślacze, długopisy i flamastry.
  10. Na koniec warto zostawić sobie jedną cienką kurtkę/sweter lub nawet ręcznik z mikrofibry, by całą zawartość walizki przykryć. Jeżeli będziemy musieli coś dołożyć lub wyjąć, to przynajmniej całe lotnisko nie będzie patrzeć na naszą bieliznę.

Pakowanie dużej kosmetyczki

  • Zabrałam jeden szampon bez SLS, bo we Włoszech trudno było mi coś takiego znaleźć.
  • Podstawy do pielęgnacji twarzy. Jedno mydełko do mycia, jeden krem przeznaczony zarówno do twarzy jak i ciała. Jeden olejek, którym mogłam zmywać makijaż i olejować włosy.
  • Polecam zabrać takie kosmetyki, które pełnią podwójną funkcję. Mniej przedmiotów = lżejszy bagaż.
  • Lakiery do paznokci są ciężkie, więc lepiej wybrać tylko ulubione kolory.
  • Kosmetyki do makijażu, ale tylko w pudrze, kosmetyki w płynie włożyłam do bagażu podręcznego.

Przedmioty przydatne na Erasmusie, o których mogłeś nie pomyśleć.

  •  Zatyczki do uszu.
  • Gaz pieprzowy. Na wszelki wypadek. Sprawdź, czy będzie można go spakować do walizki w Twoich liniach. Zazwyczaj jest to możliwe tylko w bagażu rejestrowanym.
  • Zdjęcie rodziny, psa, kotka. Chociaż na telefonie!
  • Tabletki na ból głowy, przeziębienie czy problemy żołądkowe.
  • Białą bluzkę, na której zbierzesz podpisy swoich przyjaciół z Erasmusa lub jakikolwiek inny przedmiot, który chcesz w tym celu wykorzystać.
  • Butelkę filtrującą wodę, to duża oszczędność za granicą!
  • Drobnostki z kraju, które możesz podarować w prezencie urodzinowym znajomym na Erasmusie.

jak spakować się na Erasmusa

Co ubrać do samolotu?

Mi w samolocie zawsze jest zimno. Nawet latem zabieram więc do środka sweter. Jeżeli wyjeżdżasz na Erasmusa w październiku lub styczniu, to tak czy siak będziesz mieć na sobie płaszcz. To spore ułatwienie, bo ta część garderoby zajęłaby strasznie dużo miejsca w walizce.

Ja zakładałam na siebie (w lutym):

  •  bluzkę na ramiączkach,
  •  sweter,
  •  koszulę, która wystawała spod swetra, co fajnie wygląda, a zarazem pozwala zaoszczędzić miejsce w walizce,
  •  jeansy,
  •  mały kapelusz słomkowy wzięłam do ręki, bo nie chciałam go pognieść w bagażu,
  •  płaszcz,
  •  szalik,
  •  rękawiczki.

Porady dziewczyn z całej Europy

W gratisie mam dla Was jeszcze porady dziewczyn z całej Europy. Jak widzicie są dość zaskakujące, a zależą one od tego, za czym tęskniły moje erasmusowe towarzyszki. 😀 Miłej lektury, jestem ciekawa, czy zaskoczą Was ich przemyślenia!

jak spakować się na erasmusa [/bs_col]
[bs_col class=”col-sm-4″]jak spakować się na erasmusa [/bs_col]
[bs_col class=”col-sm-4″]jak spakować się na erasmusa

Wpis powstał przy współpracy z Zalando. Zachęcam Was do sprawdzenia ich poradnika dot. pakowania w podróż. Znajdziecie tam sprytne triki i praktyczne informacje, o których wspominałam już wyżej. Pamiętajcie, że na Erasmusa spakować się trzeba, ale uwierzcie mi, że podczas pobytu nigdy nie pomyślałam sobie: Mogłam wziąć więcej ubrań. Raczej żałowałam, że nie mam ze sobą polskich słodyczy, którymi mogłabym poczęstować moich znajomych. Mam nadzieję, że ten poradnik odejmie Wam trochę stresu przy pakowaniu i pomoże zachować zdrowy umiar podczas pakowania. 🙂

Do następnego czytania!

Ania

12 odpowiedzi

  1. W piątek rano wyjeżdżam na Erasmusa do Pragi. Twój wpis trafia w punkt. Czegoś takiego szukałam. Dziękuję 🙂

    1. Myślę, że to wynika z tego, że już tyle razy musiałam kombinować, jak coś spakować, więc parę takich nieoczywistych rozwiązań wpadło mi do głowy. 🙂 Tak, myślę, że te porady przydadzą się również np. podczas pakowania na 2-3 tygodniowe wakacje, czy też gdy się gdzieś przeprowadzamy. 🙂

  2. Fajny filmik, na niektóre rozwiązania bym nie wpadła. Aczkolwiek… Zwyczajnie nie mam takiej walizki i mieć nie zamierzam, więc celuję raczej w pakowanie do plecaka. Co zresztą właśnie robię, łącząc pakowanie się na konwent z pakowaniem się na wyprowadzkę z domu (jest naprawdę zabawnie… Obym nie pomyliła bagaży, bo nie wiem jak mi się lampka nocna przyda na konwencie…)

  3. Pakowanie na pół roku nie jest łatwe. Sama przez to niedawno przeszłam pakując się na swojego Erasmusa. Ale całkiem nieźle mi poszło. Wzięłam ze sobą wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy do przetrwania przez pierwsze dni. Potem można wybrać się na zakupy i dokupić akcesoria kuchenne i inne. Dobrą opcją też jest nadać paczkę 🙂

  4. Cześć, ja tam akurat nie miałabym problemu z pakowaniem, bo uczę się poza domem już wiele lat. Mam jednak ten problem, że nie decyduję się na żadne wyjazdy, bo nie mam z kim! Czy ty zawsze podróżujesz sama?
    Ja nie mam niestety nikogo, kto równie mocno chce zobaczyć świat i poświęcić na to swoje oszczędności i wysiłek. Samemu jest przecież bardziej niebezpiecznie, smutniej no i rodzice kręcą głowami. Jak to rozwiązać?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *