Jak zarabiać na bankach? O co z tym chodzi?

Na blogu jest taka zakładka jak „Zarabianie na bankach„, ale nie wszyscy wiedzą, o co z tym w ogóle chodzi. Niektórzy się jej boją, inni myślą, że to jakiś przekręt. Ci, którzy korzystają z niej regularnie pokochali ją całym sercem i nawet zapisali się do jej subskrypcji. 😀 Dlaczego? Ten wpis to wszystko wytłumaczy! 

U mnie zaczęło się od tego, że studiowałam na bardzo wymagającym kierunku (tutaj piszę o tym, jak wyglądały moje studia na germanistyce), dlatego nie mogłam znaleźć sobie dorywczej pracy, bo po prostu nie dałabym rady tego pogodzić. Szczególnie, że już wtedy blogowałam, a więc czasu było niewiele. 😀 Szukałam sposobów na dorobienie sobie w inny sposób. Najważniejsza była niezależność i swoboda. Udzielałam korepetycji z języka niemieckiego, pisałam teksty pod pozycjonowanie i uwaga – zarabiałam na otwieraniu kont w bankach! 

Jak to działa, że banki chcą nam płacić za otwarcie konta?

1. Bankom zależy na pozyskaniu nowych, szczególnie młodych klientów, bo mają nadzieję, że gdy będziecie zadowoleni z ich usług, to za kilka lat weźmiecie u nich kredyt na mieszkanie. 😀

2. Dlatego chcą zachęcić Was do założenia konta poprzez takie akcje. Ale Wy oczywiście żadnego kredytu nie bierzecie, Wy tylko po hajs za konto przyszliście. 😀 Poza tym, gdy zakładacie konto w placówce banku, premię za przyprowadzenie klienta dostaje pracownik banku. Tutaj ta premia idzie do Was, bo akcje prowadzone są tylko przez internet. Nie ma pośredników, nie ma opłacania placówki, więc można dać pieniądze klientowi.

3. Wy jednak wcale nie musicie mieć konta w jednym banku. Wcale nie musicie w tym banku zostać. Możecie założyć sobie konto w ramach akcji i zamknąć je zaraz po odebraniu nagrody pieniężnej. Możecie mieć i 5 kont bankowych jednocześnie. Tym bardziej, że celowo konta dla młodych są totalnie darmowe, albo darmowe gdy np. zapłacimy 5x kartą, co w tych czasach nie jest wyczynem.

Ale jak zakłada się konto przez internet?

1. Najpierw wypełniasz wniosek i wpisujesz swoje dane.

2. Zazwyczaj, jeśli masz już konto w innym banku to następnym krokiem jest zrobienie przelewu kontrolnego na 1 PLN, który jest później zwracany na to pierwsze konto. W ten sposób bank weryfikuje Twoją tożsamość, bo wie, że inny bank już to zrobił. Jeśli nie masz żadnego konta, to procedury są różne. Niektóre banki proszą o skan dowodu, inne zapraszają do placówki. Pamiętaj, że jeśli zaproszą Cię do placówki na podpisanie umowy i potwierdzenie tożsamości, to proś o podpisanie umowy w ramach Twojego internetowego wniosku. Bo to Ty masz dostać kasę za otwarcie konta, a nie pracownicy banku. 😉

3. Jeśli jednak masz już konto w innym banku, to nie musisz nigdzie chodzić. Zamawiasz sobie kuriera, który przywiezie umowę. Chociaż w sumie możesz wybrać opcję podpisania umowy w banku, ale musisz dopilnować, żeby stało się to w ramach wniosku internetowego, żeby kasa poszła do Ciebie, a nie do pracownika! Dlatego ja zawsze wolę podpisać przez kuriera. Wygodniej, bo nie muszę nigdzie chodzić. Kurier przywozi taką tekturową kopertę z umową. Możesz na spokojnie ją przy nim przeczytać. Pokazujesz mu dowód, że Ty to Ty i podpisujesz. On przy Tobie zamyka tę kopertę i odwozi do banku. Umowa podpisana, konto otwarte! 

Proste!

Czy mogę zamknąć konto po otrzymaniu kasy i jak to zrobić?

 Tak, możesz zamknąć konto zaraz po otrzymaniu pieniędzy. Zamknięcie konta jest ZAWSZE darmowe i nie wiąże się z tym żadna kara! Możesz to zrobić w każdej chwili trwania umowy.  Niektóre banki umożliwiają wysłanie wniosku o rezygnacji z konta poprzez bankowość internetową. Niestety nie wszystkie i wtedy trzeba się wybrać do placówki albo wysłać rezygnację listem. Pracownik może próbować Cię przekonać do pozostania w ich banku, ale po prostu mówisz mu „nie, dziękuję” i rozwiązujecie umowę. 😉 Oczywiście, jeśli polubisz swoje konto, możesz z niego korzystać do woli!

Czy to jest bezpieczne?

Tak! 

Jeśli ktoś Ci mówi, że to niemożliwe, że taka akcja to musi być jakiś przekręt, albo jeśli sam tak myślisz, to posłuchaj. A właściwie poczytaj. 😀 Banki to poważne instytucje, które są pod baczną kontrolą Narodowego Banku Polskiego. Mają swoje akcje na giełdach. Nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek przekręty, bo najmniejsza pierdoła może sprawić, że ich akcje poszybują w dół, a co dopiero afera, w której oszukiwałyby biednych studenciaków na 100 zł 😀 Każda akcja ma regulamin, załączamy też tabelę opłat i prowizji. Strony internetowe banków są zabezpieczone i chronione certyfikatem ssl, poza tym banki mają masę innych zabezpieczeń. 

Ile można zgarnąć?

Ja przez całe studia na pewno zebrałam więcej niż 1500 złotych od różnych banków w różnych akcjach. Myślę, że dodając jakieś darmowe bilety do kina, czy kupony na ubrania, zebrałoby się i 2000 zł. 2000 złotych za tak niewielką pracę, a właściwie, to nie nazwałabym pracą zakładania kont i płacenia kartą…

Akcje są przeróżne. Czasem banki oferują gotówkę, a czasem kupony do sklepów. Kiedyś na przykład BGŻ BNP oferował 3 akcje i można było sobie wybrać, czy wolisz wziąć udział w takiej, w której za otwarcie konta otrzymasz: 250 zł na paliwo albo w kuponie do H&M albo w gotówce.  Sprawdź po prostu, jakie akcje są teraz aktualne. KLIK!

Co trzeba zrobić, żeby dostać kasę od banku za otwarcie konta?

Poza otworzeniem konta banki dają jeszcze proste warunki do spełnienia. Coś w stylu „zapłać 3x kartą, zainstaluj aplikację albo przelej 1000 zł na konto”. Pamiętam, że jeszcze 3-4 lata temu można było dostać kasę za samo otwarcie konta bez spełniania żadnych warunków. Teraz jednak jest trochę inaczej, bo banki się skapły, że dodając warunki mogą trafić na kogoś, kto zapomni je spełnić i mają klienta za darmo. My jednak nie zapominamy o tym, żeby przykładowo: zrobić 3 płatności kartą… 😀

Czy jest jakieś ryzyko? Jakieś minusy?

Skupiam się na tym, żeby znaleźć dla Was najkorzystniejsze akcje bankowe i na blogu publikuję tylko te związane z zakładaniem kont. Nie bawię się w oferowanie Wam np. kredytów studenckich, bo uważam, że można bez nich przeżyć studia w Polsce, a ja chcę moim czytelnikom ułatwiać życie, pomagać im się lepiej uczyć i mieć więcej kasy np. na podróże i rozwój. Nie chcę ich pakować w długi. Nie szukam okazji związanych z lokatami i inwestowaniem, bo znowu – nie chcę Was pakować w długi i ryzyko. Wybrałam dla Was najbezpieczniejszą formę dorabiania na bankach jaka istnieje. 😉 Jedyne ryzyko, jakie ponosicie, polega na tym, że co najwyżej zapomnicie np. zrobić 5 płatności kartą i bank naliczy opłatę za kartę, która zazwyczaj wynosi około 3 zł… Ale to i tak tylko w niektórych bankach! 

 

Minusy?

 

Jedna z Was zapytała mnie, czy powiem o minusach, zaznaczając, że może nie, bo na tym zarabiam. Owszem dostaję też za to pieniądze, ale w życiu nie proponowałabym Wam czegoś, co się u mnie nie sprawdziło, albo czegoś, czego nie uważam za dobre!!! Trochę mi się przykro zrobiło, bo prowadzę bloga studenckiego, ponieważ sama nie radziłam sobie na studiach i otaczało mnie wiele osób, które sobie nie radziły. Chciałam to zmienić. Poprzez mówienie o efektywnej nauce, ale także poprzez wypełnianie Waszych portfeli. 

Myślę teraz intensywnie nad tymi minusami, żeby coś tu wcisnąć, ale nie umiem nic wykombinować! No chyba, że minusem dla kogoś jest sam fakt, że musi pamiętać o tym, żeby spełnić jakieś warunki w danym miesiącu. Czasem warunkiem jest np. wydanie 300 zł. Może tyle nie wydajecie w miesiąc, ale zawsze możecie podrzucić kartę rodzicom na tankowanie albo zakupy. Tak sobie myślę, że to kombinowanie można uznać za minus, ale to zależy od perspektywy, od tego, czy się komuś chce i od akcji, bo nie każda wymaga skomplikowanych działań. 😀

Ja aktualnie jestem w stanie wegetacji bankowej, bo podczas studiów skorzystałam z ofert wszystkich banków. 😀 Teraz muszę odczekać około 2 lata, żeby oferty mnie dotyczyły, ponieważ banki zastrzegają sobie, że trzeba być ich nowym klientem, albo takim, który nie miał konta od 12/24 miesięcy. Na szczęście już niedługo mi ten okres minie i znowu będę szaleć zakładając konta. 😀 

Oki, mam nadzieję, że rozwiałam wszystkie Wasze wątpliwości. Jeśli macie jeszcze jakieś, to podzielcie się nimi w komentarzach, a ja chętnie na nie odpowiem i dodam je też do wpisu! A jeśli wątpliwości nie ma, to zapraszam do skorzystania ze swojej pierwszej okazji bankowej w zakładce bloga „Zarabianie na bankach„. 😀 Pochwalcie się oczywiście swoją pierwszą wybraną akcją. Ostrzegam, jak zaczniecie tak zarabiać, to nie będziecie chcieli przestać! 😀

Możecie też dopisać się do newslettera tej zakładki, żeby dostawać informacje o najnowszych akcjach. To się przydaje szczególnie, gdy banki wypuszczają konta z limitem miejsc. Takie akcje zwykle znikają po kilku godzinach.

 

PS Na foteczkach tylko część moich bankowych teczek, bo resztę mam w innym mieszkaniu. 😀

Dobra! To teraz możesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o najnowszych akcjach banków!

Niektóre akcje są limitowane, mają ograniczoną liczbę miejsc i trwają bardzo krótko. Warto więc dostawać o nich powiadomienia. 🙂

Do następnego czytania!

Ania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *