Co pozytywnego powiedzieć o Polsce za granicą.

co powiedziec o Polsce

– Where are you from?

– From Poland.

– Aaa Poland! Vodka! Yes, yes!

– …

Przykre, że Polaków na świecie kojarzy się głównie z piciem ogromnych ilości alkoholu, złodziejstwem i wiecznym niezadowoleniem z życia. A jeszcze bardziej przykro robi mi się, gdy słyszę rodaków, którzy dodatkowo utrwalają te przekonania. Do końca nie wiem, jaki ma to cel. Będę bezpośrednia i powiem szczerze. (Uwaga brzydkie słowo.) Nie sra się do własnego gniazda. Tak samo jak nie otwiera się kosmetyków w sklepie , tak samo jak nie je się końcówek banana, tak samo nie sra się do własnego gniazda. Postanawiam sprawdzić, co Wujek Google radzi nam powiedzieć na temat naszego kraju za granicą.  Klikam w jeden z pierwszych linków prowadzący na portal zapytaj Onetu.

Pewna szczęśliwa tęcza zapytała:

co pozytywnego można powiedzieć o Polsce za granicą

Otrzymała zaledwie 2 odpowiedzi.

Odpowiedź pierwsza „trzy magiczne słowa”.

co powiedziec o Polsce

Odpowiedź druga „hehe standardowa”.

co powiedzieć o Polsce

I tak oto szczęśliwa tęcza nie otrzymała żadnej wartościowej odpowiedzi na swoje pytanie i od kilku lat opisując Polskę stosuje trzy magiczne słowach zamiennie z wersją heheszkową. Na powyższe pytanie nie znalazłam żadnej przyzwoitej odpowiedzi, więc postanowiłam stworzyć własną i mam nadzieję, że większość osób wpisujących to pytanie w Google trafi właśnie tutaj.

Pomijając sporadyczne przypadki, zwykle bywa tak, że po prostu nie wiemy, co dobrego moglibyśmy o naszym kraju powiedzieć. W takim momencie miejsce, w którym żyjemy od urodzenia wydaje nam się tak obce, jak obca jest nam syberyjska tajga. Bardzo chcemy powiedzieć coś ciekawego, pokazać kraj w jak najlepszym świetle, ale wychodzi z tego coś w stylu:

– Eee no mamy pierooooogi i bigoooos. I w ogóle to jest bardzo ładnieee… i jest też Krakóóów.

[bs_well size=”lg”]Od czego zacząć rozmowę?[/bs_well]

Na 99% procent Twój rozmówca zna stereotypy na temat Polski i Polaków, a może nawet w nie wierzy, więc na początku warto by je obalić. Powiedzieć, że ludzie są różni w każdym kraju, ale to nie znaczy, że w Polsce każdy chleje na umór skradzioną sąsiadowi wódkę, narzekając przy tym na to, że ten kupuje taniochę. Warto wspomnieć o tym, że nasz kraj jest normalnym państwem podobnym do tych z zachodu. Nawet w Europie ludzie myślą, że jesteśmy zacofani, że nie wiemy co to sklep, że każdy ma swoje pole i w ten sposób hoduje sobie pożywienie. Słyszałam już o tym, jak Polakom tłumaczono, jak korzystać z prysznica, jak robić zakupy w sklepie. Mojej przyjaciółce Norweżka tłumaczyła jak wygląda krzesło obrotowe! My wiemy, że Polska to nie dzika wioska, ale to nie znaczy wcale, że wszyscy o tym wiedzą.

By dowiedzieć się, jak pozytywnie mówić o Polsce w różnych aspektach kliknij w poniższe nagłówki. Najlepiej we wszystkie! Tam kryją się magiczne rzeczy.

[bs_collapse id=”collapse_9c36-1c8e”]
[bs_citem title=”Od kuchni.” id=”citem_43fe-b2ff” parent=”collapse_9c36-1c8e”]

Zwykle jednym z pierwszych poruszanych tematów dotyczących kultury danego kraju jest temat kuchni. Pewnie dlatego, że tego aspektu każdy, nie ważne skąd pochodzi może naprawdę dotknąć, zasmakować. Na początku, opowiedz oczywiście o standardowych polskich potrawach. Pierogach, barszczu z uszkami, bigosie i koniecznie o tym, co charakterystycznego można zjeść w Twojej miejscowości.

o Polsce

Po wymieniu kilku standardowych potraw i mi w tym momencie kończyły się słowa, a przecież na tym nie kończy się kuchnia polska! Co można nazwać typowym składnikiem krainy mlekiem i miodem płynącej? No właśnie miód! Przy jego pomocy można zmienić smak wielu dań. Kurczak w miodzie, pieczeń w miodzie, ciasto miodowe, piernik w miodzie, polędwiczki w miodzie. Dodajmy do tego jeszcze alkohole takie jak grzane piwo z miodem lub miód pitny.

Niegdyś na polskich stołach królowała dziczyzna. Polska szlachta nie objadała się jakimiś tam kurczakami! Kaczką – już prędzej. Kaczkę można piec z jabłkami, typowymi dla polskiej kuchni. Nie ma co narzekać, że w naszym klimacie nie rosną ananasy i kokosy. Polska to jabłka, śliwki i gruszki. Wracając jeszcze do dziczyzny. Co prawda dzisiaj nie jemy jej praktycznie wcale, ale nie można zapomnieć, że zapisała się ona na kartach biesiadnej historii. Tak więc wspomnijmy o gulaszu z dziczyzny, bażancie w sosie leśnym, faszerowanych przepiórkach, pieczeni z sarny po wilanowsku, pasztecie z królika, żeberkach z dzika i bitkach z jelenia.

Nie wychodząc z lasu opowiedzmy jeszcze o grzybach. O kapuście z grzybami, jajecznicy z kurkami, marynowanych borowikach czy nawet sosie grzybowym. Dorzućmy do tego dania z owoców leśnych, ziemniaków, oscypki, potrawy mączno-jajeczne. Jest o czym opowiadać! Gorzej z nauczeniem się nazw potraw w obcym języku. Na temat rosnącej popularności polskich składników pisał także Andrzej Tucholski, u niego możecie uzupełnić swoją wiedzę na ten temat. 😉

powiedzieć o Polsce


[/bs_citem]
[/bs_collapse]

[bs_collapse id=”collapse_b646-a752″]
[bs_citem title=”Od serca.” id=”citem_8361-27b6″ parent=”collapse_b646-a752″]

Kolejnym aspektem, który często porusza się podczas takich rozmów jest mentalność narodowa. Jak mówić o sobie w pozytywny sposób?

Zacznijmy od tego, co podkreśla wielu obcokrajowców. Jesteśmy otwartym narodem w przeciwieństwie do indywidualistów Europy zachodniej myślimy o innych, jesteśmy empatyczni i pomocni. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to przecież ewenement na skalę światową. Łącznie oddaliśmy na jej rzecz już prawie 582 mln złotych! To zdecydowanie powód do dumy.

Polska gościnność znana jest wśród wielu, czemu mielibyśmy się nią nie szczycić? Dużo mówi się też o pracowitości Polaków, lub o ich fachowym wykształceniu. Oczywiście Polska coraz bardziej upodabnia się mentalnie do krajów zachodnich, ale tak w porównaniu z nimi pozostajemy bardzo rodzinni. Wiele pozytywnych cech naszych rodaków zauważamy dopiero będąc za granicą. Dużo zależy od tej perspektywy, bo np. odwiedzając Włochy stwierdzasz, że Polacy to świetni kierowcy, a zwiedzając Szwecję uznasz, że jesteśmy radosną i towarzyską nacją.

[/bs_citem]
[/bs_collapse]

[bs_collapse id=”collapse_f859-172a”]
[bs_citem title=”Zasłużeni Polacy i osiągnięcia naukowe.” id=”citem_b45f-8131″ parent=”collapse_f859-172a”]

Kolejną często poruszoną podczas takich rozmów kwestią są dokonania obywateli danego kraju. W takiej chwili pamiętamy o Koperniku i Marii Skłodowskiej Curie. Nie zapominamy o Lechu Wałęsie, Chopinie czy Janie Pawle II. Na pewno jesteś w stanie wymienić też polskich noblistów i najważniejszych sportowców. Wtedy możesz wejść na wyższy level i przedstawić swojemu rozmówcy kilka innych osób. Przykładowo:

Ludwiga Zamenhoffa – twórcę sztucznego języka Esperanto, którym potrafi posługiwać się 8 mln ludzi na świecie. Twój rozmówca na pewno o nim słyszał, a może nawet zna esperanto.

Prof. Zbigniewa Religę – człowieka, który dokonał pierwszego przeszczepu serca w Polsce, założyciela Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, które należy do najlepszych w Europie. Fotografia wykonana po wielogodzinnej operacji przeszczepu serca weszła w skład 100 najważniejszych fotografii w historii świata. (Poza tym wychodzi na to, że jesteśmy całkiem dobrzy w przeszczepach. To Polka dokonała pierwszego przeszczepu twarzy w Stanach Zjednoczonych. W Gliwicach dokonano pierwszego na świecie złożonego przeszczepu narządów szyi. A niby od alkoholu drżą ręce! Pff! )

Prof. Henryk Skarżyński – twórcę implantów i nieinwazyjnej metody leczenia głuchoty u osób starszych, a także dzieci, którą to uważa się za jeden z największych wynalazków ostatnich lat, ponieważ ma ułatwić życie starzejącemu się społeczeństwu. Jest założycielem Światowego Centrum Słuchu w Polsce, gdzie przeprowadza się najwięcej operacji poprawiających słuch na świecie. Aż 70 dziennie.

Narzekamy na szkolnictwo w kraju, tymczasem mamy jednych z najzdolniejszych uczniów na świecie! Zajmujemy 5 miejsce na terenie Europy w rankingu edukacyjnym i 11 w świecie.


[/bs_citem]
[/bs_collapse]

[bs_collapse id=”collapse_1aad-e7e1″]
[bs_citem title=”Przyroda.” id=”citem_3004-f983″ parent=”collapse_1aad-e7e1″]

Gdy zaczęłam poszukiwanie informacji do tego akapitu spodziewałam się, że w przeciągu pół godziny skończę wpis. To zdanie piszę po 2 godzinach. Tak się cieszę, że zdecydowałam się napisać ten tekst, a zarazem nie mogę się doczekać, kiedy odwiedzę miejsca, które właśnie dodałam do listy „do zobaczenia”.

Ogólnie przed obcokrajowce możemy pochwalić się największymi terenami zalesionymi na kontynencie. Jesteśmy płucami Europy, lasy w Polsce obejmują aż 1/3 jej powierzchni. Długo można by opowiadać o Parkach Narodowych w Polsce, więc przypomnę Ci jeszcze kilka innych miejsc, tak na wszelki wypadek. gdybyś nagle stracił pamięć.;)

Zacznijmy może od doliny Chochołowskiej.

o polsce dolina chochołowskaźródło: shphotos.net

Zahaczmy o polską Prowansję na Warmii.

o Polsce źródło: turysyka.wp.pl

Zgubmy się w Puszczy Białowieskiej, ostatnim pierwotnym lesie, powstałym 10 tys. lat temu po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia.

o polsce puszczaźródło: polska.manifo.com

Nie zaśnijmy w Parku Ciemnego Nieba.

Najbliższy taki, znajduje się w Izraelu, więc jest się czym chwalić! Wyobraźcie sobie, że jakieś 150 lat temu i wcześniej, każdy obywatel świata obserwował takie niebo nocą. W dzisiejszych czasach to niemożliwe!

o Polsce nieboźródło: gwiezdnebieszczady.pl

Taka tam, zorza w Polsce.

powiedziec o polsce. zorzajpgźródło: gwiezdnebieszczady.pl

Nadziwmy się krzywym lasem koło Gryfina.

o Polsce krzywyźródło: gazeta.pl

Rozkochajmy innych w Polsce.

o Polsce las

morskie-oko o Polsce

o polsceźródło: map4u.pl

Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat przyrody Polski, zapytajcie koniecznie Wujka Google, on Was na pewno przekona do jej piękna! Ja nie jestem w stanie umieścić tutaj wszystkich fotografii miejsc wartych zobaczenia. Polecam Wam też portal polska.pl promujący nasz kraj. Przygotujcie sobie swoje listy miejsc do odwiedzenia, bo dzisiaj na pewno je poszerzycie!


[/bs_citem]
[/bs_collapse]

[bs_collapse id=”collapse_7b6a-1522″]
[bs_citem title=”Architektura i zabytki.” id=”citem_8290-7fb0″ parent=”collapse_7b6a-1522″]

Gdy już powiesz Kraków, powiesz też Warszawa, Wrocław i Gdańsk. Potem zaglądasz na tę stronę i opowiadasz o wszystkich obiektach znajdujących się w Polsce, a wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jest ich aż 14, co plasuje nas w światowej czołówce! Jeżeli widzisz, że szykuje się dłuższa rozmowa, to możesz przedstawić 50 miejsc w Polsce, które trzeba zobaczyć. Nie wiem, jak im się udało wygrzebać tyle perełek, przecież w Polsce nic nie ma. 😉 W tym punkcie również nie jestem w stanie opowiedzieć o wszystkich miejscach, które możesz polecić, ale podam kilka swoich typów.

Zamek w Niedzicy.

o polsce zamek dunajecŹródło: niedzica.pl

Zamek w Mosznej.

o polsce zamek w mosznej

Starówka w Zamościu.

o Polsce zamoscźródło: gazeta.pl

Piotrkowska w Łodzi.

o polsce lodz


[/bs_citem]
[/bs_collapse]

Myślę, że po przeczytaniu tego tekstu nikt już nie będzie miał problemu z przedstawieniem Polski w pozytywnym świetle. Co najwyżej może skończyć się na tym, że nie będziecie wiedzieli od czego zacząć! 😉 Przygotowując ten wpis sama poznałam nasz kraj z innej strony i choć już na początku tworzenia wiedziałam, że jest się czym chwalić, to teraz jestem przekonana o tym, że dorównujemy wielu innym krajom będącym światowymi atrakcjami turystycznymi. Tworzenie tego wpisu zajęło mi wiele godzin, ale było naprawdę świetną zabawą! Oczywiście będę bardzo wdzięczna, jeżeli udostępnicie ten wpis dalej. Byłoby super, gdyby więcej osób dowiedziało się, jak opowiadać o naszej ojczyznie, szczególnie jeżeli są to osoby, które dotychczas pamiętały jedynie o tym, by poszczycić się „hehe czystą (40%)”. 😉

Jestem ciekawa, w jaki sposób Wy przedstawilibyście nasz kraj za granicą, na co zwrócilibyście szczególną uwagę?

Do następnego czytania!

Ania
Follow

Podobne wpisy:

Ale masz szczęście, że mieszkasz w Polsce!

42 odpowiedzi

  1. Ja za każdym razem jak wyjeżdżam ze swojego miasta, przeraża mnie wręcz piękno przyrody 😀
    Dziś chciałam aż się zatrzymać na środku autostrady i zrobić zdjęcie, moje miasto leży dosłownie w dole i z każdej strony jest cudny widok 🙂

  2. Park Ciemnego Nieba trafił na moją listę do zobaczenia. Tyle jest pięknych miejsc w naszej Polsce, o których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Zazwyczaj opowiadam obcokrajowcom właśnie o naszej gościnności i jedzonku. Zdarzają się pytać o vódkę. Owszem nie wypieram się, pijemy ją… ale nie jesteśmy przecież jej pochłaniaczami 🙂 Nie wlewamy jej sobie w gardła litrami. Przynajmniej z tego co mi jest wiadomo. Chwalmy Polskę, bo jak mówi stare porzekadło – cudze chwalicie, swego nie znacie.

    1. Zgadzam się z Tobą w 100%. Ja po napisaniu tego wpisu w ogóle nie czuję, żeby Polsce czegoś brakowało w porównaniu z innymi krajami. Właśnie chodzi o tę nieznajomość, o tę niewiedzę. Gdy już się o czymś dowiemy, to potrafimy to docenić. 😉

  3. Bardzo mi się podoba podjęty przez Ciebie temat, bo kojarzenie Polaków z wódką czy skarpetami do sandałów mi się już znudziło! Będąc w Chorwacji odpowiedzią na „jestem z Polski” było „aaaaa ja uwielbiam ją, ona tu jest i tańszy dla mnie….”

  4. Zawsze uważałam, że w Polsce jest mnóstwo pięknych rzeczy do zobaczenia, a to dzięki moim rodziców, którzy na wakacje zabierali mnie właśnie w polskie zakątki. Jednak ostatnio rozmawiałam w pracy z kilkoma Francuzami, którzy przeprowadzili się do Polski i moje pytanie brzmiało: dlaczego akurat przyjechaliście do Polski? Samej zawsze imponowało mi , że ktoś wyjeżdża do Francji, kraju pięknych zabytków, cudnej Doliny Loary i prowansalskich pól i winnic. Odpowiedzieli mi, że Polska jest dla nich piękna, a ludzie są dużo sympatyczniejsi niż w Francji. Oprócz tego zachwalali polskie pierogi i zupy, a Tatry, Kraków i Gdańsk uważają za najfajniejsze miejsca w naszym kraju. Mówili, że pomimo nikłej znajomości języka, zawsze ktoś chciał im pomóc, w knajpie tłumacząc nazwy potraw, a ktoś inny rozszyfrowując katowickie rozkłady jazdy autobusów. Mówili, że Polska nie jest jeszcze tak zdeprawowana jak Francja, podatki nie są tak wysokie i poruszyli też temat fali imigrantów zalewającej ich kraj. Polska posiada też cudowny folklor: podhalański, łowicki, ale też u siebie na Śląsku widzę wzrost zainteresowania strojami tradycyjnymi i śląską godką 🙂
    Dlatego zawstydziłam się, że to Francuzi uczą mnie szacunku do Polski i przypominają mi, że nie jest jednak tak źle. A jeden kolega z Francji przyznał mi się, że uwielbia klip „My słowianie” 🙂 I podejrzewam, że nie ze względu na dumę z polskiej kultury tradycyjnej ;P

    1. Też zauważyłam, że śląski to wśród coraz większej liczby osób powód do dumy i coś zupełnie normalnego. Parę lat temu wstyd było godać. Teraz wszystko się zmienia. Super jest usłyszeć miłe słowa od obcokrajowców o własnym kraju. Będąc gdzieś turystom zwracamy większą uwagę na pozytywy danego miejsca ignorując przy tym negatywy. We własnym kraju skupiamy się na negatywach ignorując pozytywy.

  5. W przyszłym roku wakacje w Polsce! Marzył mi się objazd po polskich zamkach, a Twoje zdjęcia tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu! Nie miałam pojęcia o Pałacu w Mosznie, a tu takie cudo!

  6. Tyle jest tu u nas wspaniałości, a coraz częściej w rozmowach słyszę tylko „wyjeżdżam, emigruję, uciekam…”. Ech… A ta nasza ojczyzna jest naprawdę piękna, nie tylko widokowo.

  7. Jejku, jak świetnie, że o tym piszesz!
    Polska jest piękna i bardzo chciałabym móc to przekazać i pokazać innym. Dlatego, poza odległymi podróżami, marzy mi się również zwiedzanie ojczyzny.
    I nie znoszę tego stereotypu z wódką. Nie wiem jak w ogóle można coś takiego powtarzać. Okropność.

  8. Świetny artykuł!
    Tylko sprostowałabym w sprawie Skarzyńskiego- on NiE LECZY głuchoty (bo się nie da leczyć- może w przyszłości. Implant jak i inne urządzenia wspomagające słyszenie mają tylko ułatwić nam słyszenie, ale na pewno nie leczy 😉 ), a jedynie POMAGA słyszeć. 🙂
    Pozdrawiam,
    Ola z aparatami słuchowymi 😉

  9. Dziwnie mi, że piszę po tak długim czasie od daty publikacji tego postu, ale co tam, chyba nikomu to nie zaszkodzi 😉

    Otóż, chodzi mi o to, że nigdy nie rozumiałam i raczej nie zrozumiem, jak można być dumnym z tego, skąd się pochodzi. Przecież się nie miało wpływu na to, gdzie się urodzi ani wychowa. Nie zrozumcie mnie źle, rozumiem, że można swój kraj kochać i podziwiać, ale być dumnym…? Nie wiem, jakoś zawsze mi się to gryzło. To jest tak samo dziwne, jak bycie dumnym ze swojej płci albo koloru skóry. Wszak to żadne osiągnięcie, tylko coś stałego, nasza cecha. Tak, i jak pochodzenie jest w pewien sposób cechą. Można co najwyżej być dumnym z siebie, bo się czegoś dokonało, można się czymś pochwalić, albo z kogoś innego, bliskiego, komu się pomagało albo nawet wychowywało, więc osiągnięcia tej osoby są poniekąd naszymi.

    Ja sama nigdy patriotką nie byłam. Nie ukrywam, że swojego kraju nie kocham – mam do niego obojętny stosunek. Oznacza to także, że nie mam powodu Polski obrażać ani zniechęcać innych do niej. Więc nie chcę, byście mój komentarz odebrali negatywnie, wyrażam po prostu swoją opinię 🙂

    Pozdrawiam serdecznie!

    1. Nie można mieć wpływu na to, skąd się pochodzi, ale można mieć wpływ na to, gdzie się jest i na to, jak to miejsce funkcjonuje.
      Przez analogię do ciała: jeśli ktoś dostał od natury piękne włosy, może i nie musi być z nich dumny, ale jeśli potrafi robić z nich piękne fryzury?
      Polska to nie tylko to, co istniało już, zanim się urodziłaś, ale też to, co Ty codziennie w tym kraju stwarzasz i co będzie trwało jeszcze długo po Tobie.
      To żaden przytyk, ale wydaje mi się, że ludzie często nie chcą czuć się dumni nie z racjonalnych przesłanek, ale dlatego, że nie chcą brać za coś odpowiedzialności.

  10. Świetny wpis.

    Ja opowiedziałabym o klinice „Budzik”, w której leczy się ludzi w śpiączce. Ostatnio we współpracy z japońskimi neurologami wszczepiono tam kilku pacjentom stymulatory dające szansę wybudzenia. Sama metoda została opracowana przez Japończyków, natomiast nie wiem, czy ktokolwiek w Europie uruchomił ten program przed Polakami.
    Z takich pionierskich osiągnięć wymieniłabym też dla nas oczywistą konstytucję 3 maja – pierwszy taki dokument w Europie.
    O polskim jedzeniu, a właściwie o słodyczach fajny filmik nakręciła vlogerka Emmy. Polecam wyszukać na YT Emmy eats Poland. Moje typy to ptasie mleczko oraz śliwki w czekoladzie.
    Myślę też, że bardzo charakterystyczne dla naszego kraju jest to, co częściowo odpowiada wyobrażeniom turystów, a na co my sami nie zwracamy zbytnio uwagi. „Ludowa” religijność. Te wszystkie kapliczki na rozstajach dróg, przydrożne krzyże po ofiarach wypadków – taka quazi-pogańska obrzędowość. Bardzo ciekawy temat dla etnografa, kulturoznawcy, a przy tym przypomnienie, że duchowość w polskim wydaniu to nie tylko JP2.
    A jeśli chodzi o ładne a nietypowe polskie krajobrazy, napiszę tylko dwa słowa: „Mostówka”, „wrzosowisko”. Polecam wyguglać i wybrać się w sierpniu. Turyści (ci „warszawscy”) też będą mieli całkiem łatwy dojazd.

    1. Super, że o tym wszystkim napisałaś i a się z tym wszystkim baaaaaaaaardzo zgadzam. 🙂 Zobaczyłam ten filmik od Emmy i fajnie mi się go oglądało, bo bardzo pozytywnie wyraża się o większości polskich słodyczy, a widziałam już bardzo negatywne filmiki na ten temat.

      Co do ludowej religijności, to nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale to prawda! Kurczę, jednak wielu rzeczy się nie zauważa tak na co dzień.

      Googlowałam Mostówkę i dopisuję do mojej listy must see!

  11. Jan Szczepanik – wynalazca tkaniny kuloodpornej i współtwórca kamizelki kuloodpornej. Jego kamizelka uratowała życie króla Hiszpanii Alfonsa XIII.
    Ernest Malinowski – twórca kolei transandyjskiej w Chile.
    A zamek w Niedzicy nzywa się Dunajec 🙂

  12. Chciałam bardzo podziękować za ten wpis! 🙂 Przygotowuję dzieciom z 1 klasy podstawówki prezentację o Polsce i zastanawiałam się, jak to zrobić ciekawie, a nie te oklepane rzeczy, które słyszą już od przedszkola. Zobaczyłam tyle pięknych miejsc, że chyba sama zrobię sobie taki must see przewodnik 😉 Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam 🙂

  13. Bardzo fajny tekst! Ale niestety prawdą jest to, co piszesz. W innych krajach panuje przekonanie, że Polska to tylko vodka i k… Nie wiem, dlaczego tylu ludzi uważa to za zabawne.
    Ostatnio poznałam Szwajcara, który pracuje w Polsce. I kiedy jeździ do Polski, to znajomi robią wielkie oczy, że po co i czy się nie boi i czy mu tam nie jest źle. A on zachwycony. Mówi, że wygodne życie, świetne mieszkania, pyszne jedzenie, piękne miasta, fajni ludzie i dziewczyny piękniejsze niż gdziekolwiek 🙂
    Ja zawsze opowiadam o polskich lasach. Obcokrajowcy bardzo się dziwią, że kiedy jesteś gdzieś w drodze, to praktycznie przez cały czas jedziesz przez las. Dla Polaków to oczywiste, ale tego wcale nie ma wszędzie. Mówię też, że w Polsce rośnie kilkaset gatunków jabłek, bo inni przeważnie znają tylko ze trzy 😀 Nawet nie wierzą, że tyle gatunków istnieje 🙂
    Oj, wszyscy obcokrajowcy sobie chwalą brak imigrantów w Polsce 🙂 Chętnie do nas uciekają, żeby się trochę od tego problemu uwolnić.
    A Amerykanom, Australijczykom i Azjatom nawet by rok nie starczył chyba, żeby wszystkie zamki i pałace obejrzeć.
    Kiedyś pokazałam zdjęcie z Gryfina mojemu uczniowi z Mombaju, to powiedział, że sobie długą wycieczkę zrobiłam w weekend (byłam wtedy w Szczecinie). W ogóle nie rozumiałam o co chodzi, a on na to, że do lasu się przecież co najmniej kilka godzin jedzie 😀 Jak mu powiedziałam, że do pierwszego lepszego lasu to na nogach w 10 minut dojdę, to nie wierzył 😀
    Zachęciłaś mnie do tej polskiej lawendy. Uwielbiam lawendę i nie wiem, czemu mnie tam wciąż jeszcze nie było 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *