Jak się zmotywować do nauki?

To chyba będzie pasyno-agresywny tekst, ale muszę coś powiedzieć.

Mega często dostaję takie pytanie „jak zmotywować się do nauki?”. I wiele razy kombinowałam, tańczyłam taniec Apaczów, rzucałam zaklęciami i często bezskutecznie. Bo komuś i tak się nie chciało, a moja  magia i stawanie na głowie nie pomagały. Czemu na jednych wpływały a na innych nie? Czy to moja wina? Bezsensownie się przejmowałam! Teraz częściej myślę sobie tak: „Laska, ja się nie dziwię, że Ty nie potrafisz się zmotywować!” No bo JAK zmotywować się do NUDNEJ nauki. Do siedzenia przy biurku. Do przepisywania notatek. Do czytania ich i powtarzania w kółko. No chyba trzeba by odpalić wąż ogrodowy z płynącą przez niego czekoladą, tak żeby słodycz wpadała do Twoich ust tylko wtedy, gdy się uczysz. Pomysł dobry, ale te kalorie…

I powiem szczerze. Mam dość. Mam dość mówienia do ludzi, którzy szukają prostych rozwiązań. Wiesz, jakie czasem dostaję BEZCZELNE maile? Serio, dla mnie to jest bezczelne. Gdy ktoś pisze wiadomość, która wymaga jakiejś formy, przywitania, treści i pozdrowienia, a wysyła coś takiego:

„jak się mam szybko nauczyć słówek, jutro mam kolosa i nie umiem”.

Serio tak wygląda mail. Bez hej, bez pozdrawiam, albo chociaż „śledzę Cię, fajną robisz robotę!” Wkurza mnie, gdy ktoś nie szanuje mojego czasu, traktuje mnie jak maszynę, jak google’a, który ma wypluć odpowiedź! Kiedy na blogu i w kursie ta odpowiedź się znajduje! I wkurzają mnie też ludzie, którzy szukają prostych rozwiązań. Którym nie chce się wysilić i nie rozumieją, że pewne rzeczy są bardziej skomplikowane i nie jest tak, że jak zrobią A to wyjdzie B. Tylko raczej muszą przejść cały alfabet, żeby wrócić do B. Podobne maile dostaję z pytaniami o motywację…


Ale uwierz mi, nie zmotywujesz się do nauki, której nie lubisz. Owszem – zmusisz się, ale nie zmotywujesz. Zaakceptuj, że w latach 20. XXI wieku to jest passé, żeby uczyć się NIE korzystając ze sposobów efektywnej nauki. To wręcz niemądre i niebezpieczne dla Twojej przyszłości! Bo jak teraz nie wyrobisz sobie dobrego systemu uczenia się nowych rzeczy, to całe życie będzie Ci się ciężko uczyć. A pracodawcom zależy na tym, żebyś uczyła się szybko! Jesteśmy pokoleniem, które będzie zmieniać pracę wiele razy, będzie musiało się dokształcać, poprawiać swoje kompetencje! JAK? Jak ma to robić 40-latka kująca wiedzę? Bez dobrego systemu uczenia się, to jej się nie będzie chciało. Nie będzie Ci się chciało zmotywować, jak będziesz miała 30-40 lat, bo naukę będziesz kojarzyła z czymś nudnym i męczącym.

Dziewczyny z #WyzwanieSesjaIsComing bardzo prosiły mnie o porady dotyczące motywacji do nauki. Jeśli Ci bardzo zależy, to wpisz „motywacja” w wyszukiwarkę tego bloga, pewnie coś znajdziesz. Tylko proszę Cię, nie bierz tabletek przeciwbólowych licząc na to, że wyleczą Ci zapalenie pęcherza! Nie lecz objawów a przyczynę! Błagam! Dziewczyny, które nie mają motywacji – zacznijcie wprowadzać techniki efektywnej nauki, no bo inaczej nie zachce się Wam uczyć. Wiem, że to praca długoterminowa, ale da długoterminowe efekty! A nie jakiś zastrzyk motywacji tu i teraz! A nauka może być wciągająca, możesz być zaciekawiona, podekscytowana, zaangażowana. Ja wiem, że przyzwyczajamy się do pewnego stanu rzeczy, jeśli jest z nami od lat. Ale nie daj sobie wmówić, że tak ma być. Że masz się męczyć i ma Ci się nie chcieć. To nie jest normalne! Po to prowadzę tego bloga pokazuję przemiany studentek i uczniów, po to zbierałam tę wiedzę przez lata, żebyś teraz Ty miała łatwiej! 🙂 Żebyś Ty mogła z tego skorzystać!  Ale nie chcę współpracować z osobami, które obrażą się na ten tekst, bo uznają, że je na coś naciągam. Mówiąc o swoim kursie nie czuję żadnych oporów i wstydu, bo wiem, że on działa i jest jedną z najlepszych studenckich inwestycji, jakie robią moje kursantki! (Opinie i efekty po kursie możesz zobaczyć w Stories przypiętych na moim profilu na IG @blue.kangaroo)

Mój przekaz jest prosty: Nie zmotywujesz się do nauki, jeśli Twoje długie godziny przed biurkiem są nudne i męczące. Ty się do niej zmusisz. Ze stresu, z obowiązku, pod wpływem presji. A może być przyjemnie, szybciej i lepiej. Musisz tylko dowiedzieć się, jak uczyć się zgodnie z funkcjonowaniem Twojego mózgu! Możesz próbować zebrać tę wiedzę sama, ale ja robiłam to latami po to, żebyś Ty dostała całą strategię efektywnego uczenia, opowiedzianą krok po kroku, wdrażaną metodą małych zmian i żebyś mogła wprowadzić ją w życie już za chwilę! 🙂 Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zdecydujesz się dołączyć do najlepszych studentek i studentów w Polsce! Study smarter not harder i dołącz do Kursu Efektywnej Nauki! 


Biorę udział w Kursie Efektywnej Nauki!

Do następnego czytania!

Ania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *